Rosjanie nie przestają inwestować w produkcję owoców
Od 2014 roku, czyli od czasu wprowadzenia embarga na produkty z Unii Europejskiej, w tym z Polski, rolnictwo w Rosji bardzo się rozwinęło, kraj musiał postawić na własną produkcję. W ciągu 6 lat na terenie Federacji Rosyjskiej powstało wiele sadów i plantacji owoców, a w niedalekiej przyszłości planowane są nowe wieloobszarowe inwestycje.
Jak informują Rosjanie właśnie zakończono cykl prac ogrodniczych w obwodzie tambowskim. Założono tam plantacje owoców jagodowych i sady na 78 hektarach. Prace mają być kontynuowane jesienią. Według Ministerstwa Rolnictwa Federacji Rosyjskiej, w 2020 r. w tym rejonie planowane jest zagospodarowanie jeszcze co najmniej 330 hektarów.
Zakończono też już prace pielęgnacyjne w sadach i na plantacjach starszych, które zajmują powierzchnię 3,4 tysiąca hektarów. W tym roku zakłada się tu zebrać łącznie około 50 tysięcy ton owoców.
Według informacji regionalnego wydziału rolnego w 2020 r. ogrodnicy z Tambowa mogą liczyć na wsparcie państwa w postaci zwrotu części kosztów przy zakładaniu nowych sadów i plantacji, bądź modernizację już istniejących. Na te cele przewidziano około 405 milionów rubli.
Patrząc na to, jak w przeciągu tych 6 lat rozwinęła się produkcja sadownicza w Rosji, chyba nikt już nie ma wątpliwości, że embargo na polskie owoce nie zostanie zniesione.