Muzyczny akcent w sadownictwie
Może nowa odmiana jabłoni o nazwie 'Chopin' stanie się wizytówką polskiego sadownictwa?
Rozpoczynający się 16. Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina podczas trwania Roku Chopinowskiego upamiętniającego 200-lecie urodzin wielkiego Kompozytora to najlepsza okazja, aby zaprezentować efekty prac badawczych prowadzonych w Katedrze Sadownictwa SGGW w Warszawie. Okazuje się bowiem, że tak odległe dziedziny wiedzy, muzykę i sadownictwo, połączyła nowa odmiana jabłoni o numerze U 7979 i proponowanej nazwie ‘Chopin’. Jej twórcą jest prof. Emilian Pitera z SGGW, znany w kręgu sadowniczym z badań naukowych między innymi nad gruszą japońską i wdrożeniem jej do uprawy w Polsce oraz z prac hodowlanych mających na celu pozyskanie nowych odmian.
Odmiana ‘Chopin’ zgłoszona została do krajowego rejestru odmian COBORU i ochrony wyłącznego prawa w 2010 roku. Powstała ze skrzyżowania znanej z półek sklepowych, ale nieuprawianej w polskich warunkach klimatycznych, zielonoowocowej odmiany ‘Granny Smith’ i mieszańca o symbolu U 211 o wcześnie dojrzewających owocach.
Chopin’ wykazuje odporność na jedną z najgroźniejszych chorób – parcha jabłoni, i doskonale wpisuje się w coraz silniej rysujący się trend produkcji owoców ekologicznych i z ograniczeniem ochrony chemicznej. Drzewa wcześnie wchodzą w owocowanie. Owoce, podobnie jak odmiana rodzicielska, mają zieloną skórkę niekiedy z niewielkim rumieńcem, są średniej wielkości. Charakteryzują się dobrym smakiem, ale nadają się także do przetwórstwa. Zbiera się je w pierwszej połowie października. Trwają badania nad określeniem długości przechowywania tej odmiany i wiele wskazuje na to, że owoce będą dostępne także wiosną. Kilka lat jeszcze potrwają badania, zanim odmiana ‘Chopin’ zostanie przekazana do produkcji sadowniczej w Polsce.
Wydaje się, że to bardzo obiecująca odmiana, odpowiadająca upodobaniom konsumentów poszukujących odmian o zielonej skórce, zgodna z tendencją do ograniczania środków ochrony w produkcji owoców.
Autor zdjęcia: Paweł Pitera
(BPS)
Komentarze