Ekonomiczna ocena i perspektywy produkcji jabłek przemysłowych
Największy ilościowo skup jabłek przemysłowych ma zwykle miejsce w ostatnim kwartale roku. W większości sadów owoce poddaje się wstępnej selekcji już w trakcie zbioru i jabłka, których nie będzie się opłacało wstawiać do chłodni, sprzedawane są przetwórniom prosto z sadu. W następnych miesiącach ilość takich jabłek drastycznie maleje, gdyż do przemysłu kierowane są wtedy już tylko owoce, które pozostają po sortowaniu kolejnych partii jabłek przeznaczonych do spożycia na świeżo. Z tego powodu, po Nowym Roku ceny skupu jabłek przemysłowych zwykle nie wykazują już tendencji wzrostowych. Wzrost cen w tym okresie mógłby wystąpić tylko wtedy, gdyby jabłek przemysłowych brakowało nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Od 2000 roku stało się tak tylko raz, to jest na przełomie lat 2010 i 2011. Wprawdzie w styczniu 2010 cena skupu jabłek przemysłowych spadła z 0,8 zł/kg w grudniu do 0,50 zł/kg, jednak w lutym wzrosła ponownie do poziomu 0,65 zł/kg, a w marcu osiągnęła 0,69 zł/kg i utrzymywała się na tym poziomie do końca miesiąca. Zapasów koncentratu soku jabłkowego (ksj) wprawdzie nie ma, jest jednak bardzo wątpliwe czy przedstawiony rozwój sytuacji oznacza jakąś długotrwałą rewolucję cenową na rynku jabłek przemysłowych. Można co najwyżej przypuszczać, że w następnym sezonie ceny ich skupu będą na poziomie akceptowalnym dla sadowników, co oznacza, że mogą wynosić 0,3 - 0,4 zł/kg.
Jak się ma ten poziom do kosztów produkcji jabłek w sadach towarowych i czy gwarantuje on opłacalną produkcję owoców przemysłowych? Warto prześledzić to zjawisko na przykładzie kilkunastu sadowniczych gospodarstw towarowych objętych badaniami od 2004 roku. Można założyć, że reprezentują one grupę najlepszych producentów po prostu dlatego, że tylko tacy godzą się zwykle na udział w badaniach ekonomicznych. O znacznie wyższym poziomie produkcji świadczą również średnie plony osiągane przez tę grupę gospodarstw (tabela 1). Dla porównania można podać, że średnie plony jabłek dla kraju, wynoszą według GUS od 5,9 (2007) do 16,4 t/ha (2008).
Oczywiście, w sadach towarowych producenci dążą do maksymalnego udziału w strukturze produkcji jabłek deserowych. Taki jest bowiem cel istnienia tego rodzaju sadów. A zatem, są do niego dostosowane wszelkie stosowane tu zabiegi pielęgnacyjne, jak również ochrona chemiczna. W takim zaś razie, w sadach tego rodzaju, nie ma racjonalnych przesłanek dla różnicowania kosztów produkcji jabłek deserowych i przemysłowych.
Jak wspomniano wyżej, średnie plony osiągane w badanej grupie gospodarstw były relatywnie wysokie i w latach 2004 – 2006 wynosiły około 27 – 30 t/ha. Z powodu klęskowych przymrozków w okresie kwitnienia, w 2007 roku spadły do prawie 16 ton z ha. W latach 2008 i 2009 zaczęły wchodzić w owocowanie młode intensywne kwatery i średnie plony wzrosły aż do 40 - 45 ton z ha. W roku 2010, a powodu chłodów i intensywnych opadów w okresie kwitnienia, średnie plony spadły do poziomu około 28 ton z ha.
Przyjmuje się, że na zachodzie Europy udział jabłek deserowych w zbiorach nie przekracza 20%, a na przykład we Włoszech (aktualnie nasz największy konkurent w produkcji jabłek w UE) wynosi 10 – 15%.Zależy to oczywiście od warunków pogodowych w danym roku, ale i od rejonu. W Południowym Tyrolu zdarzają się lata, kiedy udział jabłek przemysłowych w produkcji jest niższy niż 10%.
Wyniki uzyskiwane w badanych gospodarstwach w Polsce znacznie przewyższają podane wartości jedynie w roku 2005, kiedy to chłody w trakcie kwitnienia nie spowodowały wprawdzie dużych straty w plonach, jednakże znacząco obniżyły jakość jabłek. Należy dodać, że w roku 2010, udział jabłek przemysłowych w strukturze zbiorów był stosunkowo niski, wynosił bowiem średnio 17,8%.
W trakcie sześciu sezonów badań, ceny skupu jabłek przemysłowych były zawsze niższe od całkowitych kosztów produkcji. W sezonie 2007/8 pozwoliły wprawdzie na odzyskanie prawie 80% kosztów produkcji. Jednakże, w wyniku „przegrzania” koniunktury, wiele zakładów przetwórczych było wtedy zmuszonych sprzedać ksj poniżej kosztów produkcji. Przyniosło to katastrofalny spadek cen skupu jabłek przemysłowych w dwóch następnych sezonach. Można było wtedy mówić o załamaniu rynku – ceny skupu były tak niskie, że pozwoliły na odzyskanie zaledwie 16 – 17% kosztów produkcji. Sadownicy uważają (moim zdaniem słusznie), że optymalne ceny skupu to takie, które pozwolą odzyskać 50 – 65% kosztów produkcji (patrz tabela).
Okazuje się, że najczęściej (w trakcie czterech sezonów na sześć prezentowanych), cena jabłek ogółem (to znaczy z uwzględnieniem jabłek przemysłowych) była zaledwie o 10 -14% niższa od średniej ceny jabłek deserowych. Wskaźnik ten jest oczywiście wypadkową udziału jabłek przemysłowych w strukturze zbiorów i wysokości ceny ich skupu. W podanym zakresie jest akceptowany przez producentów.
Należy wszakże pamiętać, że przedstawiane kalkulacje dotyczą dobrych sadów towarowych, w których udział jabłek przemysłowych w strukturze, jest na poziomie zachodniej Europy. Nie można się natomiast spodziewać opłacalnej produkcji w sadach, gdzie jabłka przemysłowe stanowią połowę lub większość produkcji.
Bardzo wątpliwe z ekonomicznego punktu widzenia wydaje się również zakładanie sadów przemysłowych. Chcąc znacząco obniżyć koszty ochrony, można do tego celu używać odmian parchoodpornych. U większości z nich mamy do czynienia z odpornością monogenową i jak się wydaje, jest to jedna z przyczyn, dla których jest ona przełamywana. Zresztą, jak wynika z moich obliczeń, oszczędności wynikające z zastosowania takich odmian i zbioru, polegającego na strząsaniu owoców z drzew, byłyby nie większe niż 25% kosztów produkcji. Uwzględniając ich poziom z roku 2009 oznacza to, że przy plonie 50 ton z ha, koszt produkcji kilograma jabłek wyniesie 0,54 zł. Żaden zakład przetwórczy nie zgodzi się na zapłacenie takiej ceny.
Bardziej realne jest przeznaczanie jabłek gorszej jakości na obieranie lub wytłaczanie soków prostych. Obliczyłem, że w tym ostatnim wypadku, w sezonie 2009/10 , można było uzyskać około 1,3 zł/kg takich jabłek, biorąc pod uwagę cenę usługi i opakowania, jak również ceny sprzedaży. Rynek soków prostych i jabłek przeznaczanych do obierania będzie się zapewne powiększał. Nie wydaje się jednak możliwe, aby w ten sposób można było zagospodarować połowę lub więcej wyprodukowanych jabłek.
Realniejszym rozwiązaniem będzie zapewne stopniowe przenoszenie się produkcji ksj (a może i innych przetworów owocowych?) za naszą wschodnią granicę. Na Ukrainie czy w Mołdawii paliwa i inne nośniki energii, jak również robocizna są znacznie tańsze niż w Polsce. Brak tam tradycji produkcji jabłek deserowych, co wynika z tragicznych uwarunkowań historycznych. Uboga jest także baza przechowalnicza, zaś udział jabłek przemysłowych w strukturze produkcji sięga 50 – 70%.
Tabela 1. Produkcja jabłek przemysłowych w badanych gospodarstwach w latach 2004 – 2009
Sezon |
Plon średni [t/ha] |
Udział jabłek przemysłowych w produkcji ogółem [%] |
Koszty produkcji [zł/kg] |
Cena skupu [zł/kg] |
Współczynnikopłacalności[%] |
|
Bezpośrednie |
Całkowite |
|||||
2004/5 |
29,6 |
13,2 |
0,24 |
0,66 |
0,23 |
34 |
2005/6 |
27,5 |
35,7 |
0,26 |
0,83 |
0,46 |
65 |
2006/7 |
26,6 |
20,9 |
0,30 |
0,81 |
0,38 |
51 |
2007/8 |
15,9 |
22,0 |
0,55 |
1,20 |
0,94 |
78 |
2008/9 |
45,0 |
23,9 |
0,31 |
0,83 |
0,11 |
16 |
2009/10 |
40,0 |
16,4 |
0,33 |
0,91 |
0,15 |
17 |
źródło: badania własne
Ąutor: dr Grzegorz Klimek, IO