Sadowniczy kącik pszczelarski: Maj w pasiece
Drodzy Czytelnicy, staramy się rozwijać i dostosowywać nasze treści do Państwa preferencji.
Z tematem pszczelarstwa związany jest każdy sadownik - niektórzy posiadają własne pasieki, inni nie, jednak wszyscy plantatorzy do wyprodukowania owoców potrzebują owadów zapylających.
Wychodząc naprzeciw Państwa oczekiwaniom, otwieramy "Sadowniczy kącik pszczelarski", w którym będzie można znaleźć m. in. bieżące zalecenia pszczelarskie. W pierwszym artykule z tej serii odwiedzamy gospodarstwo pasieczne BEE & KUBA COMPANY Pana Jakuba Sabat, wyspecjalizowane nie tylko w produkcji naturalnego miodu, ale także w pszczołoterapii. Maj jest w prowadzeniu pasieki czasem niezwykle istotnym, chociażby z uwagi na pojawiający się u pszczół nastrój rojowy. Mamy nadzieję, że wskazówki pszczelarza okażą się Państwu przydatne. Ubarwią je piękne fotografie wykonane na terenie gospodarstwa. Zapraszamy do lektury!
Żywią i leczą - to hasło przewodnie w Pasiece BEE & KUBA COMPANY JAKUB SABAT, w której z pasją i ogromną miłością do Pszczół ciężko pracujemy, aby pielęgnować swoje Pszczoły, a ten wysiłek pomaga zarówno owadom, jak i innym ludziom.
Wszystko po to, by dbać o środowisko naturalne, w którym pszczoły żyły od tysięcy lat, a na przełomie ostatnich kilkunastu lat uległo ogromnym zmianom, niestety na gorsze. W Polsce co sekundę ginie 105 pszczół – alarmują ekolodzy, a bez nich, jak mówił Albert Einstein, ludziom pozostaną jeszcze 3-4 lata egzystencji. Niestety nie był to koszmarny żart tylko wynik obserwacji i przemyśleń. Jeżeli istnienie ponad 80% roślin jest uzależnione od zapylania przez owady, to jak przyroda mogłaby bez nich funkcjonować? Jeżeli pszczoły wyginą to prawdopodobnie nikt więcej nie zapyli roślin.
Eksperci uważają, że 1/3 pożywienia, które spożywamy, zależy właśnie od pszczół. Wiele owoców, warzyw, ale i produktów z nich wytwarzanych, stosowanych na co dzień jest efektem zapylania. Szacuje się, że praca tych owadów w Polsce jest warta około 4 mld zł rocznie.
Tam odnajduję swój Raj i Spokój... Co to jest Spokój ? Nic nie robienie? Leniwy styl życia? NIE!!!, spokój to brak negatywnych emocji i krzątaniny myśli, które dokuczają Nam w obecnym świecie. Doświadczając go z pszczołami, można długo i szybko pracować fizycznie i to właśnie teraz, w maju, czyli w czasie bardzo pracowitym dla wszystkich pszczelarzy i pszczół.
Maj jest miesiącem kiedy pszczoły dążą do jak najszybszego osiągnięcia pełni rozwoju. W zasadzie kończy się wymiana pszczół zimowych, a następuje gwałtowny przyrost wiosennego pokolenia i od pszczelarza oraz warunków pogodowych zależy, czy zostaną one wykorzystane do zbioru miodu, czy wykorzystają naturalny pęd i wyroją się. Dlatego właśnie w maju musimy zapobiegać powstawaniu nastroju rojowego przez zapewnienie matkom miejsca do czerwienia, stałe zatrudnianie woszczarek przy odbudowie plastrów na węzie oraz umożliwienie pszczołom dobrej wentylacji gniazda. Rodzinom najsilniejszym, budującym już miseczki matecznikowe, należy odebrać pewną ilość czerwiu krytego, zasilając nim słabsze rodziny lub tworząc zupełnie nowe, co powoduje wzrost liczebności pni pszczelich i jest skuteczną metodą w walce z warrozą. Zazwyczaj te zabiegi pozwalają utrzymać rodziny w nastroju roboczym. Dlatego wczesną wiosną pszczelarz powinien wybrać dla siebie taką metodę, która jest w warunkach jego pasieki najodpowiedniejsza i rokująca powodzenie, czyli prawidłowy rozwój i zbiór miodu towarowego.
Maj to początek bogactwa zbiorów nektarowych i pyłkowych, między innymi z roślin sadowniczych, mniszka i rzepaku, a pod koniec miesiąca przy dobrej pogodzie – także z akacji. Do wykorzystania tak wczesnych pożytków jako towarowe należy zmienić strukturę rodziny – do tej pory pszczelarz dążył do rozwoju, kosztem starszych osobników, ma więc dużo czerwiu i pszczół ulowych, ale zbyt mało robotnic. Aby maksymalnie wykorzystać wczesne pożytki można łączyć rodziny lub podwozić je na pożytki. Pamiętajmy jednak, że źle stosowane środki ochrony roślin stają się przyczyną podtruć rodzin pszczelich lub wręcz doprowadzają do ich śmierci.
Po dwóch – trzech tygodniach maja drzewa sadownicze i mniszek przekwitają i jeżeli jest miód, to należy go wybrać i odwirować. Istotną sprawą jest odbieranie miodu dojrzałego, a ten uchodzi za dojrzały kiedy zawiera znacznie mniej niż 20 % wody.
Dzięki współpracy z okolicznymi rolnikami i leśnictwami, nasze miody pochodzą z sadów i naturalnie czystych miejsc. W naszej pasiece dostępne są wyłącznie NATURALNE MIODY, dzięki właściwemu wytwarzaniu zachowują wszystkie swoje unikalne właściwości zdrowotne. Ich konsystencja, a także barwa zależy od stopnia ich dojrzałości i gatunku roślin, które codziennie oblatują nasze pszczoły. Ponadto zawartość dwóch najobficiej występujących cukrów – owocowego (fruktozy) i gronowego (glukozy) - decyduje o tym, czy miód wykrystalizuje szybko czy też wolno.
Jesteśmy otwarci na współpracę z sadownikami, by wesprzeć proces zapylania w ich gospodarstwach. Dobrze wiemy, że właściwie zapylone kwiaty drzew i krzewów owocowych to lepsza jakość owoców, wyższe zbiory, a zatem i wyższe zarobki.
Jako właściciele dużej, profesjonalnej Pasieki w Polsce centralnej, przygotowaliśmy PSZCZELE SAFARI, które polega na obserwacji owadów z właścicielem pasieki, co pozwoli je lepiej poznać i zrozumieć ich potrzeby środowiskowe oraz PSZCZOŁOTERAPIĘ, dla osób, które chciałyby wykorzystać dobroczynne i lecznicze właściwości natury. Pszczołoterapia to inhalacje (bez wirusów, grzybów i bakterii), w specjalnym domku jednocześnie z pszczołami, dzięki czemu są wspaniałym lekarstwem na drogi oddechowe, stres, dodatkowo niwelują dokuczliwe objawy wielu chorób takich jak alergia, astma i inne.
Wszystko po to, by pomóc społeczności dowiedzieć się o roli tych owadów, ich dobroczynnej energii i wibracji oraz ochronie różnorodności biologicznej.
Więcej informacji na stronie www.beetherapy.pl
Email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Telefon: 502 673 949, 690 563 160