Zapobiegwacza ochrona jabłoni

Nurtuje mnie jedno, jak skutecznie ochronić sad jabłoniowy stosując jedynie środki zapobiegawcze? Czego i kiedy się obawiać? W jakich okolicznościach cotygodniowe zabiegi mogą być nieskuteczne. Niby tyle razy o tym mówiono, ale jakoś wciąż zdarzają się wpadki. Mówi się o odporności więc chce spróbować wyłącznie zapobiegania. Jak to robicie?

Ochronę zapobiegawczą zaczynamy już na jesieni.
Podstawowym zabiegiem w celu zmniejszenia potencjału infekcyjnego grzyba V. inaequalis jest jesienne opryskiwanie drzew 5% roztworem mocznika.

Ale od wiosny też można stosować środki zapobiegawcze, jak przeczytałem w wielu źródłach lepiej stosować środki zapobiegawcze, środki interwencyjne stosujemy tylko w nagłych przypadkach, po wystąpieniu dość dużej infekcji.

Michał napisał:

Nurtuje mnie jedno, jak skutecznie ochronić sad jabłoniowy stosując jedynie środki zapobiegawcze? Czego i kiedy się obawiać? W jakich okolicznościach cotygodniowe zabiegi mogą być nieskuteczne. Niby tyle razy o tym mówiono, ale jakoś wciąż zdarzają się wpadki. Mówi się o odporności więc chce spróbować wyłącznie zapobiegania. Jak to robicie?

Opryskiwanie co tydzień(7dni) jest zdecydowanie za rzadko na wiosnę trzeba się liczyć ze opryski trzeba wykonywać nawet co 3-4dni. Bo jak wiadomo liście rosną bardzo szybko wiec trzeba je ciągle zabezpieczać. Ktoś powie ze drogo to wyjdzie ale niestety jak chce się mieć czysto w sadzie trzeba trochę zainwestować. B) :huh:

stosuj w mieszaninie po dwa srodki np mytos plus delan i na bank bedziesz miał dobrze ;)

Ale wymyśliłeś mythos jest fakt bardzo dobry ale należy go stosować co najwyrzej 2 razy a jak wiadomo warunków do infekcji czy samej infekcji jest o wiele więcej wiec sam mythos nie wystarczy. B)

Mythos 300 SC warto zastosować w pełni kwitnienia i w fazie opadania płatków kwiatowych w mieszaninie ze środkiem kontaktowym na szarą pleśń.

Podstawą ochrony przed parchem jest niedopuszczenie do infekcji pierwotnych, które trwają do około połowy czerwca. Jeśli uda nam się to, to i owszem możemy oprzeć ochronę tylko na preparatach kontaktowych. Natomiast preparaty o działaniu interwencyjnym jak IBE powinniśmy stosować w mieszankach ze środkami o działaniu kontaktowym, właśnie ze względu na ryzyko uodpornienia się parcha na nie.

W warunkach szybkiego przyrostu liści i dużego zagrożenia infekcyjnego działanie ochronne fungicydu kontaktowego trwa 3 dni. W późniejszych fazach rozwojowych przy słabszych przyrostach działanie tych fungicydów wydłuża się do 7 dni. Oczywiście dochodzi do tego jeszcze zmywanie preparatu przez deszcz itp. co jeszcze skraca czas ochrony przez dany preparat.

Po co Andrzej az 3 posty piszesz ? Nie prosciej napisac jeden dłuzszy :D tymbardziej ze jeden po drugim piszesz... to dziwnie to wyglada troche.
No to Ci kolego napisałem przykład mYthos plus delan a wiadomo ze mozna tylko 2 razy to puzniej dasz kaptan plus zato lub pencozeb plus unix wazne by były dwa srodki wtedy efekt napewno bedzie dobry. Mozna tez dawac IBE plus delan lub kaptan. Polecam Rosyjski Impak tani a swietny srodek wyniszczajacy lepszy od Score bo nie ma odpornosci na Impak