Gibereliny- czy ktoś je stosował??

Warto stosować gibereliny, gdy występują trudności z zaopatrzeniem w wodę i substancje pokarmowe po posadzeniu drzewek jabłoni. Wtedy wzrost jest słaby, liście konkurują z kwiatami i to prowadzi do ogałacania się pędów. Zabiegi GA _4/7 powodują, że wzrost się nasila, gdyż giberelina jest pobierana tylko przez zielone tkanki. Pierwszy zabieg trzeba zrobić gdy liście zaczynają się rozwijać, a później co 7-10 dni, w sumie 1-3 zabiegi w dawce 0,25 l/ha.

Oczywiście, że warto stosować giberelinę na młode jabłonie jeśli chcemy "zmusić" je do owocowania

No tak ale czy przemiennosci nie nasilimy np na jonagoldach ?

Jeśli za dużo owców zawiąże to oczywiście na odmianach mających skłonności do owocowania przemiennego to poprzez giberelinę możemy wpędzić drzewa w przemienne owocowanie, giberelina niestety ma tą wadę, że utrudnia formowanie się pąków kwiatowych, jednak, gry zastosujemy przerzedzanie zawiązków możemy tę skłonność do przemiennego owocowania zminimalizować

No potestuje w tym roku - przekonałem sie ze z hormonami nie ma zartów zalecali tak etefon nie jest to hormon ale tez stymuluje rosline. I okazało sie ze niestety zmniejsza jabłka ;/

Czyli jednak trzeba przynajmniej w internecie trochę poczytać przed zastosowaniem danego środka

No i nie ufac bezgranicznie doradcom bo czasem wpakowac potrafia w maliny ;)

nom zgadza sie jednak czasem potrafią pomóc ale to nie często się zdarza ;)

No potrafia mi soska pomogł troche odnosnie partenokarki i regalisu stosowania

Skąd koledzy bierzecie gibereliny? Będziecie kupować Gibbplus?