Podkłądka jest odporna na wodę? WĄTEK PRZENIESIONY
- netak
- Autor tematu
2010/07/31 11:58 #4
przez netak
Podkłądka jest odporna na wodę? WĄTEK PRZENIESIONY utworzona przez netak
venturia
PostWysłany: 12 Cze 2010, 19:52
Rejestracja:11 Cze 2010, 23:02
Posty:2
Czy ktoś mi powie jakie podkładki są najodporniejsze na wymiękanie. U mnie w sadzie woda stoi już 3 tygodnie i widzę, że z drzewkami będzie źle. Mam ligola na dziewiątce.
Gość
PostWysłany: 25 Cze 2010, 21:41
Z M9 nie powinno być jeszcze tak źle, no ale 3 tygodnie to całkiem sporo. Wrażliwa na wymiękanie jest na pewno 106 i P14. U mnie z nimi najgorzej.
Gość
PostWysłany: 29 Cze 2010, 16:40
Mój mały sad pomologiczny zalała woda na kilka tygodni. Jabłonie przetrwały, ale wiśnie, czereśnie, leszczyna i brzoskwinie wypadły wszystkie. A jak u innych?
PostWysłany: 16 Lip 2010, 00:03
Offline
Rejestracja:31 Maj 2010, 19:38
Posty:2
Na taką wodę jaka była u nas to nie ma mocnych, najlepsza podkładka nie wytrzyma. Nawet jak wierzchołek wystawał i przeżyło, to potem breja po kolana przez dwa tygodnie, a teraz susza i żar. Najpierw moczenie, teraz pieczenie.
Za rok posieję ogórki albo kapustę. Sadu nie posadzę. Czasami trzeba zdradzić sadownictwo.
A co mam usiąść i płakać? Niedoczekanie! Nie dam się i wam to radzę.
PostWysłany: 12 Cze 2010, 19:52
Rejestracja:11 Cze 2010, 23:02
Posty:2
Czy ktoś mi powie jakie podkładki są najodporniejsze na wymiękanie. U mnie w sadzie woda stoi już 3 tygodnie i widzę, że z drzewkami będzie źle. Mam ligola na dziewiątce.
Gość
PostWysłany: 25 Cze 2010, 21:41
Z M9 nie powinno być jeszcze tak źle, no ale 3 tygodnie to całkiem sporo. Wrażliwa na wymiękanie jest na pewno 106 i P14. U mnie z nimi najgorzej.
Gość
PostWysłany: 29 Cze 2010, 16:40
Mój mały sad pomologiczny zalała woda na kilka tygodni. Jabłonie przetrwały, ale wiśnie, czereśnie, leszczyna i brzoskwinie wypadły wszystkie. A jak u innych?
PostWysłany: 16 Lip 2010, 00:03
Offline
Rejestracja:31 Maj 2010, 19:38
Posty:2
Na taką wodę jaka była u nas to nie ma mocnych, najlepsza podkładka nie wytrzyma. Nawet jak wierzchołek wystawał i przeżyło, to potem breja po kolana przez dwa tygodnie, a teraz susza i żar. Najpierw moczenie, teraz pieczenie.
Za rok posieję ogórki albo kapustę. Sadu nie posadzę. Czasami trzeba zdradzić sadownictwo.
A co mam usiąść i płakać? Niedoczekanie! Nie dam się i wam to radzę.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Czas generowania strony: 0.155 s.