Zainteresowanie uprawą grusz budzi niepokój
Drzewka grusz to obecnie towar deficytowy. Nie tylko na polskim rynku brakuje grusz, również europejskie szkółki nie posiadają już drzewek na sprzedaż, trzeba je zamawiać z kilkuletnim wyprzedzeniem.
Duże zainteresowanie wynika oczywiście z opłacalności, ceny gruszek są znacznie wyższe od jabłek. Dlatego wielu sadowników decyduje się zmienić model produkcji. Trzeba jednak pamiętać, że grusza ma inne wymagania niż jabłoń.
- Ważne, by osoby, które szukają nowego miejsca dla siebie, zdecydują się na produkcję gruszek, dobrze zapoznały się z technologią produkcji tych owoców – mówi Ryszard Nowakowski, gospodarstwo szkółkarskie Lewiczyn.
Popyt na owoce jest duży i wciąż rośnie, wysokie są też ceny. Zdaniem sadownika Szymona Korczaka, gdyby jabłka kosztowały tyle, ile powinny kosztować, ceny gruszki powinny być wyższe o 20%, ponieważ produkcja tych owoców jest droższa. Obecnie ceny gruszek są wyższe o 300%-400%, co niewątpliwie zachęca producentów do sadzenia.
Według Huberta Woźniaka (Rajpol) skala zainteresowania już budzi niepokój.
- Jest oczywiste, że jeśli będzie zbyt dużo nasadzeń grusz, za kilka lat, kiedy te drzewa wejdą w fazę owocowania, odbije się to na cenach owoców.
żródło: Agrobiznes, TVP 27.02.2023
Komentarze
Możesz bardziej rozwinąć ??
To gwiazdor Agros.... źle tnie ?
Niestety jest to prawda.
Tak samo było z raczejaca gala,ordzawiajacym się goldenem,drobnym Red deluciousem
Kto chce to zapłaci i szybko się produkować nauczy
Praktyka pokazuje,że 3-4lata i każdy towar jest ugotowany i zaczyna się czekanie na przymrozki u sąsiada