Presja ma sens: Gdzie szukać złodziei
Tegoroczna wiosna, obfituje w mało przyjemne zdarzenia – kradzieże ciągników i maszyn sadowniczych. Kilkukrotnie zniknęły także środki ochrony roślin o znacznej wartości. Zdarzenia te burzą odrazę, złość i bezsilność naszej całej sadowniczej społeczności. Poszkodowanych dotykają o wiele bardziej. Po pierwsze, rzecz jasna finansowo (jeśli ciągnik się nie odnajdzie), po drugie goryczą związaną z ogromem pracy, wyrzeczeń i pieniędzy, które skradziona maszyna kosztowała.
Gdy czytamy artykuł o takiej kradzieży, bądź opowiada nam o tym znajomy, wyobrażamy sobie ekipę groźnych gangsterów, niebezpieczną i dobrze zorganizowaną grupę przestępczą. Prawda jest przeciwieństwem tych wyobrażeń, jest dużo bardziej „codzienna” Znamiona wydarzeń z ostatnich tygodni wskazują na to, że kradzieży dokonali ludzie z danej okolicy. Ludzie znający teren. Ludzie wiedzący nawet jak ulokowane są kamery, bramy, garaże. Jest duże prawdopodobieństwo, że Ci bezwzględni bandyci, to ludzie, których znają poszkodowani. Być może nawet zamieszkujący w sąsiedztwie.
Są bardzo zuchwali. Jedni wypchnęli ciągnik kilkaset metrów bez uruchamiania silnika do głównej drogi. Inni w momencie kradzieży naprawili zapowietrzony układ paliwowy. Może są świadomi, jak słaby jest nasz wymiar sprawiedliwości? Nie boją się konsekwencji karnych? Mają w poważaniu napiętnowanie przez sąsiadów? Może nie mają nic do stracenia i to bieda/długi popycha ich do takich działań?
Nagłaśnianie każdego takiego incydentu ma sens. Może inaczej – to konieczność! W dzisiejszych czasach, gdy niemal każdy używa mediów społecznościach, złodzieje szybko dowiadują się o swojej akcji, a często także o nagrodzie przeznaczonej dla osoby wskazującej miejsce skradzionej maszyny. Dzięki temu czują „oddech na plecach” – i bardzo dobrze. Po kradzieży pewnego Ursusa C-330 i szumie medialnym w środowisku sadowniczym, złodziej porzucili ciągnik w lesie.
Sadownicy także powinny dbać o swoje. Jak mówi stare porzekadło „strzeżonego pan Bóg strzeże” Nie zostawiajmy ciągników poza podwórkiem, a tym bardziej z kluczykami w stacyjce. Jeśli mówimy o najdroższych ciągnikach, może warto pomyśleć o dodatkowym zabezpieczeniu jak mały odbiornik GPS? Tak czy inaczej dołóżmy wszelkich starań, aby spać spokojnie.
Komentarze
Gdzie tu obelga??zwykle stwierdzenie faktu...
Rękę dam sobie uciąć,że ci złodzieje zostali ochrzczeni ..
Ty nadales temu faktowi pejoratywne znaczenie ..dla mnie to zwykły fakt statystyczny
Dokładnie tak Roman, tak jak napisałeś. Zawsze zaczynaj od siebie.
Nie rzucaj obelg na katolików, zacznij od siebie jak jesteś taki prawy i porządny.
Marian zawsze zawsze zaczynaj od siebie....nie od kogoś...
Na wszystko co kupuję mam fakturę....jestem vatowcem....
Tak to właśnie jest głęboka NAsza wiara ....
Katolików, a podobno paserzy z katolikami nie mają nic wspólnego.
To jak to z tobą jest? Opowiedz, kupiłeś coś ostatnio w "promocyjnej" cenie???
A ty Roman z łaski swojej nie rób tu popeliny światopoglądowej. Bo tu jest portal sadowniczy. SADOWNICZY!
A jak tego nie rozumiesz, to jest Twój problem!
Dlaczemu??
Tylko przytoczyłem przykazanie obowiązujące katolików zamieszkujących nasz piękny kraj:))
Nie pożądaj żony bliźniego swego ani żadnej rzeczy,która jego jest
Albo jakoś tak to było....
Niestety mendozy i fani taniości są wśród NAS...