
Susza zbiera żniwo w sadach
Sady coraz bardziej odczuwają suszę. Sytuacja jest szczególnie zła w kwaterach nienawadnianych. Jabłka nie przybierają na wielkości i więdną.
Tegoroczne plony jabłek deserowych są od początku sezonu ograniczane przez wiele czynników. Nie tylko w Polsce, lecz w całej Europie. Począwszy od wiosennych przymrozków, przez nawałnice po suszę, która teraz najbardziej daje się we znaki sadownikom.
W nienawadnianych sadach, których w naszym kraju jeszcze bardzo dużo, sytuacja jest dramatyczna. Drzewa usychają, a z wielu takich kwater owoce będą nadawały się wyłącznie na przemysł. W takich przypadkach nie ma mowy o przekazaniu ich do sprzedaży deserowej. Ogólny, krajowy plon zostanie więc jeszcze bardziej uszczuplony.
Optymiści twierdzą, że w takim sezonie większość owoców, nawet średniej jakości, znajdzie swoich nabywców. Według tej samej grupy, coroczny znany wszystkim wymiar 70 mm zmieni się na 60 mm, a zmniejszone wymagania jakościowe pozwolą sprzedać w dobrych cenach owoce, których w ubiegłym roku nikt poza przetwórniami nie zechciałby kupić. A jak będzie, czas pokaże.
Komentarze
Badziewie skończy na tasmie i nic tu nie pomogą zaklęcia optymistow..
Jabłek nie zabraknie i wysokich cen też nie będzie
Sam lament ,że wszystko zmarzlo nie pomoże....proponuje dosadzic jeszcze że 20 tys ha...do równego będzie 200 i moze wtedy gamonie zrozumieją co zrobili