Szybki koniec zbiorów?

 

Kończy się wrzesień, a widać już wiele pustych sadów. Zbiory Gali, która najlepiej zniosła przymrozki, mamy już za sobą. Obecnie większość sadowników kończy zbiór Szampiona, Red Jonaprinca i Red Deliciousa. Wśród wymienionych odmian możemy jeszcze mówić o zadowalających plonach. Jeśli chodzi o późniejsze odmiany, zbiory będą błyskawiczne, co w efekcie przyspieszy koniec sezonu.

Najszybciej przebiegną w tym sezonie zbiory Ligola. Było to już przesądzone w momencie kwitnienia. Wysilone w ubiegłym roku drzewa kwitły „na zielono”. Także Gloster bardzo słabo kwitł i także w tym przypadku ilości będą wyjątkowo małe. Ta sama kwestia dotyczy również Jonagoldów. Największy jednak spadek tonażu zanotujemy w przypadku odmiany Idared. Dawny król eksportu na Wschód i nadal pierwszy na liście ilości nasadzeń. Jego znacznie zmniejszone plonowanie najbardziej rzutuje na ogólną krajową produkcję. Duży procent Idareda, nawet tego zadowalającej jakości, co roku zasila przetwórnie jako jabłko przemysłowe.

Wielu sadowników komentuje, że wraz z końcem zbiorów Szampiona, skończą się dostawy jabłek przemysłowych na zakłady przetwórcze. Znacznie okrojone zbiory zimowych odmian, a co za tym idzie także odrzutów, nie stworzą kolejek na przetwórniach. Wtedy to, ich zdaniem, cena przemysłu zacznie szybciej rosnąć.

Kolejnym namacalnym dowodem na szybkie i sprawne zbiory jest symboliczna liczba ogłoszeń o pracę. W ubiegłym sezonie każda para rąk była na wagę złota. Obecnie takie ogłoszenia na branżowych grupach są rzadkością.

 

Nie przegap najnowszych wiadomości

icon googleObserwuj nas w Google News

Komentarze  

0 #9 reber 2019-09-30 20:03
Na Mc Intoshu uczyliśmy się walczyć z parchem.Bywało że sprzedawano je pod nazwą " Miękkie Tosze "
Cytować
+2 #8 Zbyszek M 2019-09-30 19:32
Smaczne... bardzo smaczne. I pachnące. Niektórzy nawet mówili "perfumowane". Odmiana ta zrobiła swojego czasu zawrotną karierę i wielu sadowników dzięki niej "postawiło na nogi " swoje gospodarstwa. Nie bez powodu grójeckich sadowników przezywano "mekintosze ". McIntosh to kawałek naszych historii. Pozdrawiam :)
Cytować
+2 #7 Guest 2019-09-30 09:18
Bo to smaczne jabłka były
Cytować
0 #6 Artur 2019-09-29 21:50
@Guest 18:44...Nie neguję wartości nowoczesnych metod określania dojrzałości zbiorczej / testy skrobiowe /, ale kiedy już nawet ziarnka są brązowe, to najwyższy czas kończyć zbiory...I chyba nie tylko Mc Intosha...A swoją drogą to czasem tęsknię za tą odmianą...Pozdrawiam...
Cytować
0 #5 Guest 2019-09-29 18:44
Cytuję Artur:
Kiedy ziarnka w owocach są brązowe / a są ! /, to jabłka już dawno powinny być zerwane...

Niby tak... Ale metoda określenia dojrzałości zbiorczej po kolorze nasion sprawdzała się głównie przy odmianie McIntosh. Szkoda, że przy innych już nie- to byłoby łatwe. Pozdrawiam
Cytować
0 #4 Guest 2019-09-29 15:15
A po jaką cholerę człowieku chcesz stać na mrozie w grudniu
zerwij i postaw jak nie chcesz sprzedawać albo nie rwij wcale.
Cytować
-2 #3 nikodem 2019-09-29 10:15
Cytuję Marian:
A u mnie moga sobie wisiec i do grudnia po co mam zrywac je teraz po 1 zl na export jak ja zerwe po tej samej cenie na spad w listopadzie i mniej sie narobie.

a może w listopadzie cena na spad będzie taka jak teraz ?
Cytować
+15 #2 Marian 2019-09-28 11:13
A u mnie moga sobie wisiec i do grudnia po co mam zrywac je teraz po 1 zl na export jak ja zerwe po tej samej cenie na spad w listopadzie i mniej sie narobie.
Cytować
-3 #1 Artur 2019-09-28 10:47
Kiedy ziarnka w owocach są brązowe / a są ! /, to jabłka już dawno powinny być zerwane...
Cytować

Powiązane artykuły

Twarde lądowanie miękkich jabłek

Nie buduj przechowalni, załóż koło gospodyń

Duże oczekiwania a mało zaangażowania

Sadownicy polują

X