Komentarz sadowniczy: Dlaczego nie wyższa cena za lepszą jakość?
Okazuje się, że w ciągu ostatnich tygodni średnia ilość jabłek odrzucanych podczas sortowania wynosi około 25 procent. Za szybkie pogarszanie się jakości odpowiadają tegoroczne, niesprzyjające warunki pogodowe.
Trzeba uczciwie powiedzieć, że w obecnie w głównej mierze trwa handel jabłkami, które nie mogły być dłużej przechowywane. Czy opłaca się zatem handlować partiami, z których co czwarte jabłko trzeba odrzucić?
Bardzo możliwe, że nadszedł sezon, kiedy jakość rzeczywiście „zapłaci”. A może grupy producenckie powinny zdecydować się na klasyfikację cenową jabłek ze względu na parametry jakościowe? O tym między innymi w nowym komentarzu sadowniczym. Zapraszamy do obejrzenia i dyskusji:
Komentarze
2. Czy autor filmiku pomyślał że teraz sadownicy dostarczają wszystko jak leci, bo przecież nie ma jabłek w Polsce, nie myśląc o konsekwencji przechowywania i sortowania, może w kolejnej części sezonu pojawią się te jabłka produkowane przez super sadowników, ale dziś jest jak jest.
3. Czy naprawdę autor filmiku myśli że Grupy nie pilnują jakości (część pewnie tak) i wysyłają każdą partię towaru na dalekie rynki, otóż nie, partia o zwiększonym ryzku są wysyłane na kraj lub bliskie rynki, aby były szybko skonsumowane i w ten sposób uniknąć reklamacji.
4. Sortownie chciałby sortować jabłka tylko wysokiej jakości, daje to wyższą wydajność przy pakowaniu, mało odrzutu na linii pakującej pozwala szybciej wykonać zlecenie (więcej zleceń).
5. Dziś za jakość dostarczoną przez sadownika jest premia, ma wyższą cenę średnią (o 0,27 zł) za kg towaru dostarczonego i podam przykład. Gala cena I klasa 1,80 zł/kg, przemysł 0,45 zł/kg, dostarczone 100 ton, pierwszy przykład 25% przemysłu, drugo przykład 5% przemysłu, liczymy średnią ważoną i daje nam to 27 groszy więcej na kilogram towaru.
6. Sugerowanie, że sortownie coś umniejszy na wyniku bez dowodu jest irracjonalne, proszę piętnować nieuczciwych a nie całą branżę. Najlepsza metoda nie dostarczać tam towaru.
7. Jestem wdzięczny za ten filmik autorowi i liczę że każdy sadownik w kraju go obejrzy i wyciągnie wnioski których tu wprost autor nie podał. A mianowicie nie produkujcie jabłek słabej jakości, pogłębiajcie wiedzę w zakresie agrotechniki, stosujecie pełne program ochrony i nawożenia, nie oszczędzajcie pieniędzy na powyższe, praktykujcie badania przed zbiorcze (jędrność, test skrobiowy, brix) ora wyznaczajcie Indeks Streifa, dodatkowo mierzcie prawdopodobieństwo wystąpienia GPP. Jeśli wyjdzie coś nie tak to sypcie na przemysł i nie dawajcie zarobić sortownią.
Wprawdzie muszę przyznać że wysyłki tego towaru
mogą zachowywać się różnie ale wysyłający nie urwali się z choinki i zdają sobie z tego sprawę.
Napewno mogli by poszukać lepszego towaru ale taki stoi w chłodni i czeka na cenę,a poza tym grupy mają swoich członków
stałych dostawców i poniekąd jakąkolwiek lojalność wobec nich muszą zachować
Ale to nic pogoda szaleje ostatnimi czasy więc
jest duża szansa że autor tego ,,poematu,, zobaczy jak
to jest gdy stajesz na głowie dbasz inwestujesz
a dostajesz 7 ton z hektara i towar z dnia na dzień staje
się coraz gorszy.
Nie chciał elaboratu pisać...dziękuję za uzupełnienie...wniosek jest jeden..
Jabłko będzie się źle przechowywać w sądach,które ucierpiały przez mróz...