Gradobicia w grójeckim
Niestety pogoda zapowiadana przez synoptyków na niedzielę (07.06.) sprawdziła się i przez kraj przeszły gwałtowne burze, obfite opady deszczu, a w wielu regionach spadł grad.
Opady gradu z różnym natężeniem i o różnej wielkości wystąpiły wczoraj w wielu miejscowościach powiatu grójeckiego m.in. takich jak: Mała Wieś, Świdno, Broniszew, Zbrosza Duża, Goszczyn, Dziarnów, Borowe, Ryszki, Dębnowola, Boglewice.
Jak podają sadownicy duża liczba zawiązków została uszkodzona. Załamani są też plantatorzy truskawek, jak podkreślają jeszcze na dobre nie rozpoczął się zbiór, a wystarczyła chwila, by zniweczyć całą pracę i wysiłek.
Komentarze
Roman już się przyznał,że żyję tylko z dotacji,dopłat,mrozowego i 500+
Wolny rynek nie istnieje...to hasło mające na celu tłumaczyć dlaczego całe społeczeństwa są okradane.
Ty się pogubiłes zapominając że wszelkich dopłaty,dotacje j,prowy itp to ingerencja państwa i dotowanie produkcji
nie ma nic to wspólnego z wolnym rynkiem...
Państwo wyciąga łapy po wszystko.ja nie oglądam TVP a abonament mam płacić. Nie chodze do kosciola a z moich podatkow strumieniem kasa tam leci.Toc to to samo tylko w drugą stronę.to Ci co nie popierają obecnego rządu mają nie płacić podatki?nie brać 500 złocisty na dzieci?tak to działa ze jeden na drugiego płaci.na całym świecie tak jest.
Trzeba zrozumieć jedno...żeby było tanio musi być powszechnie.
Czyli niestety obowiązkowe tak jak oc budynków ...inaczej nie da się tego rozwiązać...
A dopłata do ubezpieczenia to niby skąd jest???ktoś się zastanawiał???krasnoludki to przynoszą czy z kosmosu???
Przede wszystkim ubezpieczenia nie powinny być przymusowe, tylko dobrowolne (ale nie powinnoi brakować kasy na dopłaty), tylko powinno się skasować gradowe, suszowe itd. Jak ktoś sie nie chce ubezpieczać, to niec nie wyciąga łapy do państwa, bo na to wyciąganie, to składamy się wszyscy.
ja od początku ubezpieczam się w PZU i nie narzekam
A według Ciebie nie ma wolnego rynku?ktoś Ci nakazuje sprzedawać swój towar po określonych cenach?albo wogile sprzedawac?masz przymusowe dostawy?gubisz się. Raz mówisz tak a drugi raz inaczej.
nie ma wolnego rynku....
A zawsze twierdzi że to biznes jak każdy inny.
Może niedługo dorośnie do tego żeby przyznać
że korzysta z dopłat , dotacji itp.
Gdzie w rolnictwie masz wolny rynek?chyba tylko w nz
Ja żyję tylko z dopłat,mrozowego i 500+
Robota to glupota
Na koniec sparafrazuje premiera Cimoszewicza i powiem poszkodowanym tak:
Trzeba było się ubezpieczac
Analogicznie.wchodze do sklepu.patrze na towar.cena lub dany towar mi nie odpowiada to wychodzę i nie kupuje.moj wybór.albo wolny rynek albo przymus.doplaty bezpośrednie też nie są przymusem a 95%ludzi jednak składa wniosku.to samo się dotyczy rasowego suszonego czy mrożonego w ug. Jak masz ubezpieczone dostaniesz więcej pomocy.watpie czy Roman nie korzystał nigdy ż prow czy wyżej wymienionej pomocy. Najgłośniej krzyczy a o doplaty pewnie jako pierwszy w wiosce aklada.
Zapewne posiadasz wiedzę,że sklep pobiera marzę za produkty które sprzedaje.
Analogicznie do twego rozumowania tylko idioci chodzą do sklepu????
Smutne fakty
Gdzie tu widzisz sprzeczność???
Ubezpieczyciel szacuje szkodę..możesz SIE zgodzić lub nie.
Reklamujesz a jeśli reklamacja dalej nie jest satysfakcjonująca składasz wniosek do sądu.
Normalna procedura
Chcesz to ryzykuje tylko potem nic stój pić gmina w kolejce po gradowe
przyszedł grad w zeszłym roku i ,,.....,, dostałem
Więc mój spokojny sen był tylko moją naiwnością.
Mhy...teraz z kim nie rozmawiam go nikt nie woził ...
Ja z ubezpieczycielem jestem na sporym plusie więc ubezpieczam co rok.
jabłka pytasz znajomych a tu sąsiadowi nie wypłacili
szwagier się z nimi sądzi a koledze nie oddali skrzyń.
W takiej sytuacji głupotą był by handel z tą grupą.
Tak też jest z ubezpieczeniem w sadownictwie
dlaczego mamy podpisywać umowę z firmą o której
wiemy z własnej praktyki że jest nieuczciwą.
Dlaczego mamy inwestować w ubezpieczenie które
zamiast zapewnić nam spokój daje nam perspektywę
sprawy sądowej.
Dopóki mamy do czynienia z monopolistą w tej branży
jestem przeciwnikiem obowiązkowego ubezpieczenia.
ja sie ubezpieczam od 5 lat i nie mam sie za frajera, wręcz przeciwnie, a w czasie wczorajszych gradobić to śpię spokojnie i mam gdzieś, czy przyjdzie do mnie czy nie
A widziałeś żebym woził po 8 gr.?ja szanuje siebie ,swoje zdrowie i swoją pracę. A to czy daje się oszukiwać? Odkąd się nie ubezpieczeń to chyba nie. Jak dla mnie to w tej chwili ten kto się ubezpiecza jest frajerem i daje się dymac ubezpieczalni
Oczywista oczywistosc ,że ubezpieczyciele żyją z niewypłacania odszkodowań.
Dopóki każda sprawa nie będzie kończyć się w sadzie dopoty tak będą szacowane...to od nas zależy jak będą nas traktować
Jeśli sam siebie nie szanujesz i wozisz oo 8 gr i dajesz oszukać się u ezpueczycielowi nie oczekuj szacunku od innych
Nie wszyscy są przeciwko powszechnym ubezpieczeniom.jednak nie na obecnych zasadach.ja osobiście przestałem ubezpieczyć gdy wyplacono mi niewiele więcej jak równowartość ubezpieczenia.plon jaki miałem w danym roku to 18 ton ż 7ha.chidzi oczywiście o przymrozki.
Powszechne ubezpieczenia Ale przy relatywnie niskiej stawce-Tak.na dzień dzisiejszy tak się skończyła moja przygoda z ubezpieczeniami.mozna by powiedzieć-Do sądu. Oczywis ie ze tak.ale ż z doświadczenia szwagra wiem że to może trwać latami.
Firmy ubezpieczeniowe nie są dla nas.one mają zarabiać grube miliony. A my mamy tylko płacić.to tak jak z politykami.narod jest tylko dobry w czasie wyborów. Później może nie istnieć.
Nie wiem czemu romanie już kilkukrotnie wspominasz o tych ubezpieczeniach.czyżbyś był agentem.....
Niech teraz sami rolnicy wytłumaczą sobie dlaczego są przeciwni powszechnym obowiązkowym ubezpieczeniom od klęsk zywiolowych
nie zapominaj o suszowym z zeszłego roku ;)