Putin przedłużył embargo

 

 

Prezydent Rosji Władimir Putin przedłużył dekret w sprawie embarga na żywność wobec krajów, które przyjęły sankcje wobec Rosji. Embargo będzie obowiązywać do końca 2020 r. Dokument z 24 czerwca wszedł w życie z dniem podpisania. 

–  To, niestety, na nasze własne (Polski) życzenie – komentują polscy sadownicy.

Tymczasem codziennie w rosyjskich mediach publikowane są zdjęcia z akcji niszczenia nielegalnych owoców i warzyw.

Kilka dni temu rejonie pskowskim na składowisku odpadów komunalnych z pomocą maszyn rolniczych zniszczono 32,9 ton jabłek nieznanego pochodzenia. Dodatkowo zlikwidowano również 2,5 tony jabłek z Mołdawii, które nie posiadały świadectw fitosanitarnych.

20 czerwca do kontroli niedaleko od Moskwy zatrzymany został pojazd z przyczepą. Według dokumentów kierowca transportował materiał izolacyjny z Białorusi do Moskwy. Jednak z tyłu ciężarówki zamiast materiału izolacyjnego znaleziono jabłka w czarnych pudełkach bez oznakowania. Kierowca nie był w stanie okazać świadectw fitosanitarnych i innych dokumentów potwierdzających bezpieczeństwo produktów. W rezultacie zajęto 20 ton owoców i zniszczono je.

21 czerwca na jednym ze składowisk w rejonie Smoleńska znaleziono brzoskwinie i jabłka - nieznanego pochodzenia - o łącznej wadze około 65 ton. Owoce nie posiadały świadectw fitosanitarnych. Ponadto partia brzoskwiń była importowana jako piwo. Owoce zostały zniszczone. 

Nie przegap najnowszych wiadomości

icon googleObserwuj nas w Google News

Komentarze  

+1 #9 Guest 2019-06-26 11:43
Zapotrzebowanie spada. Po prostu ,,łyżka chemii'' (aromatów identycznych z naturalnymi, barwników itp.) więcej, zastępuje udział surowców pochodzenia roślinnego w danym artykule. Łatwy transport, zero strat, długie terminy przechowywania, a że prognozy zachorowań na raka rosną, kogo to... Może grabarza? Taki dżem np: kupę galarety i śladowe ilości owoców. A porzeczka czarna znów, po ile to tam groszy? Żelatynę można produkować z dyni lub agrestu, ale kogo to, pytam kogo?
Cytować
-1 #8 Roman 2019-06-26 06:03
Małe sprostowanie....podobno być spadek o 10. I wzrost o 10
Cytować
0 #7 Roman 2019-06-26 06:02
Cytuję Guest:
Cytuję Roman:
Artur...spożycie spada...nasadzenia rosną...

Produkujemy bo chcemy sprzedać...niekoniecznie oni chcą kupić;)...

Trudno zrozumieć,że zmniejszenie produkcji o 20% spowoduje wzrost ceny o 10%

Naprawdę nie trzeba mieć doktoratu z ekonomii;)

ograniczony jesteś kolego.czy zmniejszenie o 20% produkcji mercedesa zwiększy cenę o 10%?. protekcja i układy polityczne to jest klucz który hamuje innowacje i postęp.



Niestety nieograniczony kolego to prawo ekonomiczne nie jest mojego autorstwa...
Ale jeśli już dyskutujesz o Mercedesie to raczej produkt luksusowy lub premium....nie masowa produkcja jabłek i wiśni...tym produktem rządzą inne prawa rynku...

Z masówki nigdy nie bylo i nie będzie pieniędzy bo karzą jest niewielka ...a Mercedes marzę ma solidna

Kumasz to nieograniczony kolego????
Cytować
+2 #6 Guest 2019-06-26 03:52
Cytuję Roman:
Artur...spożycie spada...nasadzenia rosną...

Produkujemy bo chcemy sprzedać...niekoniecznie oni chcą kupić;)...

Trudno zrozumieć,że zmniejszenie produkcji o 20% spowoduje wzrost ceny o 10%

Naprawdę nie trzeba mieć doktoratu z ekonomii;)

ograniczony jesteś kolego.czy zmniejszenie o 20% produkcji mercedesa zwiększy cenę o 10%?. protekcja i układy polityczne to jest klucz który hamuje innowacje i postęp.
Cytować
0 #5 Roman 2019-06-25 21:34
Artur...spożycie spada...nasadzenia rosną...

Produkujemy bo chcemy sprzedać...niekoniecznie oni chcą kupić;)...

Trudno zrozumieć,że zmniejszenie produkcji o 20% spowoduje wzrost ceny o 10%

Naprawdę nie trzeba mieć doktoratu z ekonomii;)
Cytować
0 #4 Artur 2019-06-25 15:23
@Roman... Niskie ceny serbskich wiśni i protesty włoskich sadowników to też skutek tego, że za dużo nasadzili ?
Cytować
+1 #3 Roman 2019-06-25 12:20
Trumienkę sami zrobiliśmy sądząc za dużo WSZYSTKIEGO...
Cytować
+1 #2 Jolka 2019-06-25 11:55
To kolejny gwóźdź do trumienki zwanej polskim rolnictwem.
Cytować
+11 #1 KRZYSZTOF WOROCH 2019-06-24 18:29
Dura lex sed lex.
Kto bogatemu zabroni?
"Są tacy, to nie żart", którzy na tym embargo zrobili interes życia. I dzisiaj, w kontekście najnowszego dekretu p. Putina, po raz kolejny będą otwierać szampana.
W ekonomice, podobnie jak w przyrodzie, nic nie ginie. Ktoś straci, ktoś zyska. Ot, cała prawda
Cytować

Powiązane artykuły

Kto jest prawdziwym rolnikiem?

Twarde lądowanie miękkich jabłek

Nie buduj przechowalni, załóż koło gospodyń

X