Marcin Popławski
Już kilka razy słyszałem, że w swoich tekstach cały czas tylko krytykuję sadowników. Tym razem chciałbym pochwalić. W weekend, wiedziony konsumpcyjnym ukąszeniem i pod wpływem uroku kobiety pojechałem do dużego centrum handlowego. Zawodowe skrzywienie od razu zaprowadziło mnie na stoisko owocowe...