- Posty: 1127
Co dalej z polskim sadownictwem?
- ANDRZEJJERZY
- Wylogowany
Mniej
Więcej
2011/01/25 12:19 #1095
przez ANDRZEJJERZY
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
Najlepszym przykładem jest np. Chile i ich masowa produkcja czereśni na rynki europejskie. To są całe statki, a nie tylko jeden tir.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- rafcio66
- Wylogowany
2011/01/25 15:57 #1114
przez rafcio66
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
No Chile na pewno produkuje najwięcej czereśni, mają do tego warunki, a także nowe maszyny, urządzenia itp. usprawniające i polepszające jakość i ilość owoców. Polska raczej nie może konkurować z Chile w produkcji czereśni
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Michał
- Wylogowany
Mniej
Więcej
- Posty: 57
2011/01/27 16:09 #1221
przez Michał
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
W tym roku chyba nie ma co się martwić o ceny i zbyt nawet jak nam trochę przykręcą kurek w eksporcie. Ale co będzie za kilka lat? Mnóstwo sadów sadzi się na Ukrainie i w Rosji. Kilku doradców jeździe tam szkolić tamtejszych sadowników. Sadownik to złe słowo, skoro ma 1000 ha sadów. To raczej potentat, przedsiębiorca. Za parę lat będą mieli więcej jabłek niż w Polsce. I co wtedy? Wyślemy nasze jabłka na Zachód, a może do Indii? Wszyscy nieźle się uwijają, żeby sprzedać swój towar już teraz, i Amerykanie, i Chile, i np. Włosi. A my wciąż wzdychamy do Rosji. Musimy zdywersyfikować eksport, tylko jak to zrobić?
Jeszcze parę lat i będzie gorzej w sadownictwie, jeśli produkcja dalej będzie wzrastać.
Jeszcze parę lat i będzie gorzej w sadownictwie, jeśli produkcja dalej będzie wzrastać.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- rafcio66
- Wylogowany
2011/01/27 16:17 #1223
przez rafcio66
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
Hmm...dobre pytanie "co będzie za kilka lat??" ale jak na to pytanie odpowiedzieć, chyba się nie da. Jeśli Rosja sama będzie produkowała jabłka, czy inne owoce sadownicze i to na 1000 ha to naprawdę mamy się czego bać. Tylko czy tamtejsi sadownicy czy jak to ich nazwałeś "przedsiębiorcy" naprawdę będą chcieli że tak się wyrażę zaangażować w ten biznes i ich owoce będą lepsze, smaczniejsze od naszych, czy chcą żebyśmy się ich przestraszyli?? Tak naprawdę nikt z nas oprócz jednej osoby nie wie co będzie za parę lat...ale teraz trzeba żyć dalej i walczyć o swoje
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Michał
- Wylogowany
Mniej
Więcej
- Posty: 57
2011/01/27 16:25 #1226
przez Michał
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
Nasi sąsiedzi muszą jeszcze wybudować chłodnie. Dopóki tego nie zrobią nasze jabłka chyba będą mile widziane u nich po nowym roku. To pewnie potrwa 10-15 lat zanim powstanie baza przechowalnicza.
Nikt nie wie co będzie za parę lat, ale wiadomo do czego zmierzają nasi sąsiedzi. Czy im się uda. Zgadzam się trzeba walczyć o swoją przestrzeń na rynku. Nie wolno dać się wyeliminować czekając na granicy...
Nikt nie wie co będzie za parę lat, ale wiadomo do czego zmierzają nasi sąsiedzi. Czy im się uda. Zgadzam się trzeba walczyć o swoją przestrzeń na rynku. Nie wolno dać się wyeliminować czekając na granicy...
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- rafcio66
- Wylogowany
2011/01/27 16:31 #1227
przez rafcio66
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
Jeśli Rosjanie nie wybudowali jeszcze chłodni, to będą chcieli uciekać z jabłkiem jak najszybciej, ale jeśli będą mieli powiedzmy 1000 ha (jeśli uda im się w ogóle taką powierzchnię obsadzić) to czy dadzą radę sprzedać w tak krótkim czasie dużą ilość owoców?? A jeśli wybudowanie chłodni np. sprowadzenie ekipy do tego celu i materiałów projektów i ma im to zająć ok 10 lat to może się dla nich to okazać nieopłacalne i w końcu skończą z tym biznesem, ale co będzie za parę lat nie wiadomo...
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- ANDRZEJJERZY
- Wylogowany
Mniej
Więcej
- Posty: 1127
2011/01/31 22:48 #1497
przez ANDRZEJJERZY
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
rafcio66 napisał:
W rejonie Grójeckim ja bym jednak rozróżnił. Jeśli chodzi o jabłonie to raczej ludzie coś tam pryskali i mimo wszystko wymieniają też nasadzenia na nowe. Zdarzają się też oczywiście sady zaniedbane jak wszędzie, ale z reguły są to sądy starego typu, a nie prowadzone przy rusztowaniach. Raczej powiedział bym, że głównie to sady wiśniowe są zaniedbywane, przygotowywane do wycinki czy też zżerają je choroby .W rejonie Sandomierza, a co w rejonie Grójeckim, też jest sporo takich "dzikich" sadów, których ludzie nie mogli, albo po prostu nie chcieli dopryskać.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- rafcio66
- Wylogowany
2011/02/01 14:22 #1527
przez rafcio66
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
Co do sadów wiśniowych to się zgadze jest bardzo dużo takich sadów nie do pryskanych i nie dopilnowanych.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- slawex
- Wylogowany
Mniej
Więcej
- Posty: 681
2011/02/15 19:14 #1809
przez slawex
COM_KUNENA_MESSAGE_REPLIED_NEW
Ukraina to juz teraz nam zagraza- dzwoniłen w grudniu do znajomej z Ukrainy czemu nie bierze jabłek to powiedziała ze chandluje narazie ukrainskimi i mołdawskimi ;( nie ma sie co łudzic widac z kazdym rokiem jesli tylko nie ma kataklizmu to cena spadow 12 gr a export 40-50 gr ;/
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
Czas generowania strony: 0.309 s.