Rosnące koszty produkcji podważają sensowność jej kontynuowania
30 września odbyło się posiedzenie grupy roboczej „Owoce i Warzywa” Copa-Cogeca, w której wziął udział ekspert Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych Michał Lachowicz Wiceprezes Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw.
Podczas spotkania została przedstawiona sytuacja rynkowa w krajach Unii Europejskiej. Wydaje się, że zbiory będą podobne jak w zeszłym roku. W Polsce sezon był bez skrajności, nie było ani rekordowej produkcji, ani dużych strat.
Eksperci z całej Unii Europejskiej zwrócili uwagę na ogromny problem związany ze wzrostem kosztów produkcji. Rosnące ceny energii, nawozów oraz transportu stawiają rolników przed bardzo trudnymi wyborami. – Ta sytuacja doprowadziła nawet nie do ograniczenia opłacalności produkcji, ale do podważenia jej sensowności. Na przykład w Holandii znaczny wzrost cen gazu spowodował, że rolnicy zastanawiają się nad kontynuacją upraw pomidorów szklarniowych – mówi Michał Lachowicz Wiceprezes Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw oraz Prezes organizacji producentów La-Sad.
Zdaniem europejskich producentów owoców i warzyw sytuacja jest na tyle poważna, że lada chwila przełoży się ona na ceny żywności w sklepach. – Podobna sytuacja panuje też w Polsce. Przy tej skali rosnących kosztów nie będziemy mieć innego wyjścia, jak podnieść nasze ceny. Do tego dochodzą problemy z brakiem dostępności do siły roboczej, a musimy pamiętać, że produkcja owoców i warzyw jest bardzo pracochłonna – mówi Michał Lachowicz.
Podczas spotkania zwrócono uwagę, że we współczesnym zglobalizowanym świecie cały czas pojawiają się nowe, wcześniej nieznane szkodniki, które stały się ogromnym zagrożenie dla europejskiej produkcji owoców i warzyw. Tak jest np. z muszką Drosophila suzukii, która od niedawna wyrządza duże straty w uprawach borówek, malin, jeżyn, truskawek oraz plantacjach drzew pestkowych (czereśnia i wiśnia). Tymczasem unijna polityka drastycznego ograniczania środków ochrony roślin powoduje, że rolnicy są wobec tych zagrożeń całkowicie bezradni.
Źródło: FBZPR
Komentarze
Jarosław prezes klamczynski będąc w opozycji miał gotowa receptę na obniżenie ceny paliwa przez obniżkę vatu i akcyzy i głośno to wypowiadał
Co się stało,że teraz rządząc o tym zapomnial???
Mówił i to był jedyny raz gdy powiedział prawdę
No i jest ...zaczęli od jabłek
Najtańsze na świecie
Brawo PiSS
PiSS już przestawił ...
Polskie ruinie....jedyna spełniona obietnica prezesa
Trzeba dosadzac bo jest za mało i inni wejdą na nasze miejsce..
Każdy to wie i sadzi
Pożar najlepiej gasić benzyna
A ten paple bo debile dalej nie rozumieją
Tani przemysl to tanie drzewka
Sadzić trza bo jest za mało