Ile chcemy za jabłka?
Z pewnym niepokojem albo i nawet przerażeniem obserwuję postępującą eskalację żądań cenowych jabłek na nadchodzący sezon. Jeszcze rok temu powszechnie narzekaliśmy na wiązanie końca z końcem, ledwie pokrywaliśmy koszt produkcji jabłek, a dziś spora część z nas chciałaby, aby zostawało nam po 80 groszy z kilograma. Napisałem artykuł (Zaczynamy z wysokiego C)o wysokich cenach w pewnej firmie handlowej i ze zdziwieniem odkryłem, że w opinii bardzo wielu one wcale nie są wysokie. Ludzie naprawdę chcą dostać powyżej 2 zł/kg jabłek w skrzyni.
Nie zrozumcie mnie Państwo źle, też produkuję jabłka i też chciałbym sprzedawać je jak najdrożej. Jednakże mam świadomość wartości rynkowej swojej pracy. Jeśli przyjąć koszt produkcji na 1,2 zł/kg (bieżące + amortyzacja), to przy 50 tonach z hektara i cenie sprzedaży 2 zł/kg, zostało by nam 40 tysięcy złotych zysku z hektara. Przyjmijmy, że gospodarstwo ma 5 hektarów owocujących, więc mamy 200 tysięcy złotych rocznie na czysto, czyli 16,6 tysięcy złotych miesięcznie. Przy średniej krajowej na pozimie 5500 zł netto, niektórzy chcieliby zarabiać jej trzykrotność. Naprawdę uważacie Państwo, że praca sadownika, który sprzedaje jabłka w skrzyniach, jest trzykrotnie więcej warta niż przeciętna praca innego Polaka? Gdyby ktoś jeszcze dodał, że chce takich cen za samo jabłko oferując jednakże produkt gotowy, gdzie poświęcił pracę na szukanie kontrahenta, zainwestował w sortownicę i ponosi ryzyko handlowe, to bym zrozumiał. Łatwy pieniądz z sadownictwa naprawdę zaprowadził nas tu gdzie jesteśmy, czyli na manowce. Te czasy nie mogą wrócić.
Na jabłkach daje się zarobić, wszak ponad 2 złote zostawało z Goldena +70 mm zimą, więc te pieniądze są realne do wzięcia, ale na pewno nie dla wszystkich i nie za owoce w skrzyniach, prosto z sadu. To by było zbyt łatwe, a przez to generowałoby dalsze nasadzenia, choć na ostatnie 10 lat to 6 naznaczone było sypaniem komór w lipcu na przemysł. Nie tędy droga do dobrych pieniędzy z sadownictwa. Z radością więc przyjmuję kolejne kontry komentujących do tej eskalacji oczekiwań cenowych, widać, że jednak część z nas co nieco rozumie i po prostu boi się kolejnych rekordów cen, i postępujących za nimi rekordów zbiorów.
__________________________________________________________
Przeczytaj także: Zaczynamy z wysokiego C
Komentarze
Sam tak napisałeś
Współczuję jeśli uważasz że się zna:))))
Nie ....najważniejsza jest uczciwość i transparentność
A on jest umoczony jak każdy
Ale co to za różnica
Żyje z polityki to się na niej zna i to najważniejsze nie?
Dopóki mamusia żyła trzymał pieniądze na jej koncie
Każdy telefon da się podsłuchać
Są małe smartfony ale pisowcy o tym nie wiedzą tylko powtarzają bzdety
Prezes w gotówce odbiera bo nie ufa bankom
Bzdury. Konto każdy musi mieć, żeby miał wypłatę. A smartfona to znam bogatego szkółkarza, i wielu sadowników, którzy nigdy nie kupią bo obecne smartfony są coraz większe. Wypychają kieszeń. Jest ucisk. To ich wybór, a nie zacofanie. Poza tym kaczor jest cwany. Takiego klasycznego telefonu nie da się szpiegować ani podsłuchać. To kto ma to jego komfort.
Twój prezes nawet prawa jazdy nie ma,ani smartfona i konta w banku
Jako wierny wyznawca zacznij go naśladować
Nawet jak będzie po 3 zł, to go kartofla nie posadze. Bo to tak jak by kupić Malucha i się zacofać
Spokojnie
Ten sezon należy do pana idareda
dobrego czasu w ostatnim sezonie pan idared nie miał dobrego czasu.
Też możesz handlować
Po drugie bzdety piszesz....nie odmiana płaci tylko czas:)))))
Rynek już jest zapchany
Tylko z sadu;)
Przeprosiny przyjęte;)
no jak zyjesz z sadu to na pewno masz wieksze, nie ma innej, przepraszam eksperta
Potwierdzam....jesteśmy głupi
I umrzemy głupi...takie, życie
Masz Rację
Wystarczy posłuchać Kaczyńskiego,morawieckiego, Macierewicza i reszty szkodników z PiS
Zwykły chłop po spr ach wie więcej o ekonomii niż oni i wie,że 8 lat na kredycie nikt nie pociagnie
I w przeciwieństwie do ciebie żyje tylko sadu
Więc jak coś to mam o tym większe pojęcie niż ty;)
Pozdrawiam i życzę sukcesów
Oj ekspercie ...już usunąłem 40% jabłuszek i dalej kasuję bo z innych gatunków więcej mi zostaje
Na skup nie jeżdżę bo rzadko kiedy coś z tego zostaje
Także ten teges no;)
ok, ekspercie od produkowania jabluszek :)
te 5ha jest warte wiecej jak niektorych 10
i jak cos to zapraszam do mnie na skup z baltona z grzybem
Nie wiesz bo nie jesteś ekspertem tylko głąbem;)
Nie wiem co można robić przez cały rok w 5ha sadu
Robotę na 5 ha Ogarnie
Ale zbioru już niestety nie
5ha to za dużo by umrzeć i za mało by żyć
Tylko robota
Gdzie cię eksperci i wykształceni sadownicy???
Bo niewielu takich znam
A większość to głąby czekające na smsa od doradcy,niemówiące w żadnym obcym języku i głosujące na piss
1 zł za przemysł to też patologia
Jedno i drugie nigdy nie powinno się zdarzyć wtedy może sadownicy by realnie podchodzili do kwestii produkcyjnych
Akurat w większości przypadków mam bardzo podobne podglądy co redaktur i tyle
Problemem jest niedostosowanie wielkości i jakości produkcji do rynku i najgorsze jest to że nikt tego nie widzi...
Każdy tylko czeka żeby wymrozilo to wtedy zapłaci....to po chvja było tyle sadzić????
bez zbioru jablek*
5 hektarow to moze jedna osoba ogarnac poswiecajac w sumie max 2 miesiace czasu pracy razem
5 hektarow to jest nic
Rynek cenę zweryfikuję jak ktoś chce zapłacić 5zl to nie sprzedaje się mu za 1,5zl bo tyle mi wystarczy. Z takim podejściem życzę powodzenia w biznesie.
Takie działania zapowiedział Taras Kachka w rozmowie z "Politico".
Z pełnym szacunkiem i wdzięcznością dla Polski, jeśli po 15 września zostaną wprowadzone jakiekolwiek zakazy, Ukraina złoży pozew przeciwko Polsce i UE we WTO - powiedział polityk.
Sława Ukrainie..
I co Polaczki????jak teraz się czujecie????
Od początku mówiłem,że ta pomoc bokiem wyjdzie
Co ty pieprzysz
Te 5 zł w czerwcu wzięło tylko paru sadowników...ile oni mieli posadzić???
Reszta pogoniła po 2
Jakby było na odwrót i większość pogoniła po 5 to by łopat na wiosnę w sklepie zabrakło i drzewek na targu w grojcu
Te 4zł, to był cyrk. Co nie znaczy, że to jest źle. Skoro klient jest w stanie zapłacić, to płaci, ale wg mnie, to było jakieś zachwianie pandemiczne w tym biznesie. Może pośrednicy się wystraszyli pandemii i ich klienci kupowali jabłka bezpośrednio od sadowników, nie znając przy tym realiów cen, po jakich pośrednicy golili sadowników w Polsce...
80 gr raz na 5 lat bo tak to statystycznoe wychodzi to nie są kokosy...co roku to przesada
Zobaczysz ile będzie cię lekarz kosztował za jakieś 10 lat redaktorku.
Biodra, przepuklina kręgosłupa, stawy, płuca, zdrowie psychiczne itd.
Poza tym bierz średnia paroletnia np 10-15 letnia i licz ta opłacalność.
Tak, uważam ze prowadzący gospodarstwo powinien zarabiać więcej niż kierowca tira.