Kogo obchodzi los rolnictwa?

Nie tak dawno informowałem Szanowny Czytelników, że przyjęcie antyrolniczego Nature Restoration Law (NRL) było możliwe dzięki wolcie Austrii, która porzuciła koalicję m.in: z Polską  i zaprzestała wetowania tego rozporządzenia. Przypomnijmy, że chodzi o zalewanie ogromnych obszarów rolniczych wodą, w celu przywrócenia tam panowania natury oraz wiele innych elementów, które ograniczą wpływ człowieka na środowisko, czytaj: ograniczą możliwości rozwoju rolnictwa i budownictwa, w tym szczególnie na obszarach wiejskich.

Zmiana zdania przez Austriaków została wyrażona ustami Pani Minister Leonore Geiwesser. Rząd w Wiedniu, ustami kanclerza Karla Nehammera, nie zgadza się z głosem własnej minister i dalej podtrzymuje weto wobec NRL. Wysłał nawet już pismo do rządu Belgii (Belgowie mają aktualnie prezydencję w UE i organizują te głosowania) o nieważności tego głosu. Rząd Austrii jest koalicyjny, a udział w nim ma partia OVP, która wprost mówi o pociągnięciu do odpowiedzialności sądowej pani minister, za przekroczenie uprawnień a w przypadku braku takowego, grozi wyjściem z koalicji. Chciałbym abyśmy dłużej zatrzymali się nad tą kwestią, nie aby analizować politykę międzynarodową i wewnętrzną Austrii, ale aby pokazać Szanownym Czytelnikom pewną różnicę w kwestii wagi rolnictwa dla rządu w Wiedniu i Warszawie.

 Ilu z Państwa miało w ogóle świadomość, że coś takiego jak NRL będzie przedmiotem głosowania w Brukseli? Pewnie niewielu, bo nasi politycy tego tematu w ogóle nie poruszali, w debacie publicznej tego tematu w ogóle nie ma. Żadne duże, ogólnopolskie media nie poruszały tego rozporządzenia, nie było informacji, że tematyka ta będzie przedmiotem ustaleń w koalicyjnym (jak w Austrii) rządzie, chociaż członkiem koalicji jest przecież PSL, które na sztandarach ma obronę rolnictwa. Natomiast w Austrii temat NRL był przedmiotem poważnej debaty wewnętrznej, tamtejszy Senat, będący delegacją prowincji krajowych, przyjął formalną rezolucję, obligującą rząd do głosowania przecie unijnemu rozporządzeniu. Oficjalne stanowisko rządu było pochodną dużej, publicznej dyskusji o korzyściach i kosztach przywracania ziemi naturze. Los rolników (ale nie tylko) stał się warunkiem trwania rządowej koalicji, która dziś wisi na włosku. Rolnictwo wytwarza w Austrii niecałe 2% PKB, to troszkę mniej niż w Polsce (2,4%). U nas nikogo to rozporządzenie nie obchodziło, żaden polityk słowem się nie zająknął o konsekwencjach tego aktu prawnego, tematyka rolnicza pojawia się w głównym nurcie debaty publicznej tylko w przypadku strajków albo klęsk naturalnych (przymrozki). Mimo tego, że mamy teoretycznie rolniczą partię w rządzie, to Pani Minister Hennig-Kloska, głosowała przeciw NRL, bo "za dużo biurokracji". Nie dlatego, że to zagrozi naszej branży.  Problemy wsi są marginalne w dyskursie publicznym, choć dotyczą milionów osób i dużej branży. Tam – w Austrii – koalicja rządowa wisi na włosku, bo ktoś zagłosował wbrew interesowi rolników, a u nas kilkadziesiąt tysięcy gospodarstw zostanie zalanych i żaden polityk nie wyrazi głosu sprzeciwu wobec tego rozporządzenia.

Jako branża rolnicza nie jesteśmy liczącym się podmiotem dyskusji publicznej, nasz interes nie ma znaczenia dla rządu. Nikogo nie interesuje sytuacja ludzi na wsi. Wiceminister rolnictwa jeździ po giełdach i hurtowniach, i wlepia mandaty po 500 zł za brak nalepek na skrzynkach z czereśniami zamiast jechać na Słowację i zaproponować jej udział w koalicji anty NRL. Wiecie Państwo czy skuszono Słowaków do odejścia od blokowania? Zgodą na odstrzał niewielkiej liczby niedźwiedzi. Tak niewiele wystarczyło ale kto by się tam przejmował losem rolników i poświęcał im aż tyle uwagi.

Nie przegap najnowszych wiadomości

icon googleObserwuj nas w Google News

Komentarze  

-2 #4 ⭐⭐⭐⭐⭐ ⭐⭐⭐ 2024-06-22 05:19
To dziś dotyczy także ostatnich 8 lat rządów Patałachów i Szkodników
Cytować
+6 #3 ⭐⭐⭐⭐⭐ ⭐⭐⭐ 2024-06-21 10:23
Ale dziś równie dobrze możemy zapytać kogo obchodzi los przedsiębiorcow,małych firm i jednoosobowych działalności gospodarczych....


Nikogo....mają tylko płacić
Cytować
-5 #2 klementynka 2024-06-21 07:20
Kupimy każde ilości wiśni biuro@klementynka.eu
Cytować
+5 #1 ⭐⭐⭐⭐⭐ ⭐⭐⭐ 2024-06-21 07:05
Polityków niezależnie od opcji

Raz na 4 lata przed wyborami
Cytować

Powiązane artykuły

Sadownicy polują

X