„Kto ma jabłka z zeszłego roku, niech je przechowuje”
Doradca polskich sadowników Bart Lieseborghs z belgijskiej firmy Lievefruit w rozmowie z portalem freshplaza.com mówi, że straty, które poniosła Polska w wyniku przymrozków są katastrofalne. Podobna sytuacja nie miała miejsca od 50 lat. Doradca podkreśla, że najbardziej ucierpiało zagłębie sadownicze – okolice Grójca. Największe straty są w Jonagoldach, Goldenie i Idaredzie. Jeszcze gorzej jest z owocami pestkowymi.
„Na pewno nie będzie to dobry rok dla Polski. Rolnicy, którzy nadal mają owoce, będą otrzymywać bardzo dobre ceny" – mówi Bart Lieseborghs i radzi swoim klientom, aby nie wyprzedawali jabłek z chłodni. Jeśli są dobrej jakości, można je przechowywać do Bożego Narodzenia.
Źródło: freshplaza.com
Komentarze
nie bedzie zadnej katastrofy/mowie o jablkach...beda mniejsze zbiory ale na calkiem przyzwoitym poziomie