Sadownik poniósł śmierć w komorze z KA
9 stycznia zmarł 60-letni sadownik z gminy Pniewy (powiat grójecki). Mężczyzna sprawdzał jakość jabłek w komorze z kontrolowaną atmosferą. Prawdopodobnie wychylił się przez okienko i przypadkowo zaciągnął powietrzem, przez co stracił przytomność, a w efekcie poniósł śmierć.
Podobnych przypadków jest niestety wiele – producenci sięgają po jabłka „na wdechu”, a do nieszczęścia nie potrzeba dużo. Jak informuje, kom. Agnieszka Wójcik z KPP Grójec, sprawa jest wyjaśniana, ale prawdopodobnie zawiniła niska zawartość tlenu w atmosferze, przy podwyższonej dwutlenku węgla.
Podczas targów TSW, przewodniczący Związku Sadowników RP, Mirosław Maliszewski apelował o rozwagę. Sadownicy zaniepokojeni jakością owoców w tym roku szczególnie często będą kontrolować ich stan.
Komentarze
TYLKO NIE MOWIC ZE DROGO...DOBRA TRUMNA KOSZTUJE WIECEJ
Ale lepiej za wczasu zrobic wystawke po kilka jablek kazdej odmiany i umiescic przy okienku
To tylko jablka...czlowiek nie kot...ma jedno zycie