Mirosław Maliszewski: Ile kosztowałby jabłka deserowe, jeśli przemysł byłby tańszy?
Justyna Dobrosz
Zdaniem Mirosława Maliszewskiego, prezesa Związku Sadowników RP, tegoroczna sytuacja na rynku potwierdza jednoznacznie, że cena jabłek deserowych uzależniona jest od cen przemysłu. – Jeżeli jabłka przemysłowe kosztowałby dziś poniżej 10 groszy, to ile kosztowałby jabłka deserowe? – zastanawia się. Zdaniem Mirosława Maliszewskiego byłby jeszcze niższe niż obecnie. Cała wypowiedź poniżej:
Komentarze
Romana minusują ale słusznie chłop konstatuje. Mamy ofertę odmianową niedostosowaną do potrzeb rynku. Proszę zwrócić uwagę na Red Jonaprince'a - było kiepsko we wrześniu, potem zwyżka bo Egipt zaczął kupować i spadek w lutym, bo Egipt się zapchał. Gala czy Golden ciągle mają dobrą cenę, bo na te odmiany jest rynek wszędzie. Jak pojawił się na Red Jonaprince'a to i jego cena wzrosła. Na resztę popyt jest minimalny, stąd cena niewiele wyższa od przemysłu. Wniosek: jeśli produkujemy odmiany popularne na rynkach to ich cena nie jest powiązana z przemysłem.
Chyba a prezes pomylił szrot z jabljami