Runda druga – Paulared i Delikates
Powoli kończy się handel odmianą Piros. Pierwszą letnią odmianą o znaczącej wartości ekonomicznej. Grupy producenckie rezygnują z jej kupna, ponieważ jest już przejrzała, a na jakości odbiła się susza i upały.
Kolejne odmiany, których tonaż jest nieco większy niż Pirosa, to tytułowy Paulared i Delikates. Wiele podmiotów pośredniczących handlu jabłkami już wystawia oferty kupna tych właśnie odmian. Chociaż dojrzałość konsumpcyjna dopiero zbliża się, pierwsze partie pojawiły się już w handlu.
Przeczytaj też ------> Paulared – aktualne ceny u pośredników
W tym sezonie pośrednicy raczej nie będą przebierać w nadmiarze towaru, ponieważ go zwyczajnie nie ma. Wielu sadowników jest przekonana, że także owoce o nieco niższych parametrach jakościowych znajdą nabywców, w przeciwieństwie do ubiegłego roku. Z powodu suszy niemalże wszędzie cena skupu dotyczy jabłek od 65 mm, a nie jak było w poprzednich latach, od 70 mm.
Pewien odsetek tychże odmian został już zebrany i sprzedany na rynkach hurtowych. Od końca lipca można było kupić te odmiany na rynkach hurtowych „na zielono”. I chociaż zdecydowana większość sadowników jest przeciwna takiej praktyce, w tym roku będzie to miało pozytywny wpływ na cenę u pośredników i w grupach. Mniejsza względem ubiegłego roku podaż, została już nieco uszczuplona.