170 tysięcy za hektar sadu – dużo?
W ostatnim czasie nie brakuje ogłoszeń z ofertami sprzedaży działek. Jednak niedawno w sadowniczej przestrzeni Facebook-a zaistniało ogłoszenie o sprzedaży sadu jabłoniowego z okolic Grójca, które wywołało niemałe poruszenie. Powodem była stawka – 550 000 zł za 3,2 ha sadu, co daje 172 000 tysiące złotych za hektar.
Ogłoszenie było licznie komentowane i chociaż można byłoby powiedzieć, że rzecz jest warta tyle, ile ktoś chce za nią zapłacić, komentujący w większości powątpiewali w powodzenie tej sprzedaży. Większość była zdania, że stawka jest nieosiągalna przy obecnej koniunkturze.
W ogłoszeniu nie została podana dokładna lokalizacja, co utrudnia nieco dyskusję. Jeśli ogłoszenie skierowane jest dla sadowników, są małe szanse, aby znalazł się amator, tym bardziej, że działkę trzeba przygotować pod kolejną uprawę, co z pewnością pochłonie dodatkowo niemałe koszty. Jeśli jednak lokalizacja pozwalałaby na innego typu inwestycję, sytuacja może wyglądać inaczej.
Bardzo możliwe, że sprzedający chciał jedynie wyczuć rynek. Sprawdzić, ilu będzie zainteresowanych i jaka jest realnie osiągalna cena. Dlatego w ogłoszeniu podana jest cena „na wyrost”.
Otwartym zatem pozostaje pytanie, czy 172 000 tysiące złotych za hektar to dużo czy mało? W gorszych dla sadownictwa czasach, cena wydaje się nieosiągalna, jeśli chodzi o zakup ziemi czy sadu. Ale dla przedsiębiorców, przy atrakcyjnej lokalizacji, cena ta wcale nie musi być aż tak wygórowana.
Komentarze
170 tys za kilkuletni,nawadniany sad na rusztowaniu w dobrej odmianie na przyzwoitej głebię to nie jest wcale wygórowana cena...
Każdemu kto mówi że to warte 100 tys odpowiadam,że za 109 mogę kupić od niego ...wtedy on mówi że nie sprzeda bo za tanio:)))
Kupić za grosze sprzedać za miliony...tak każdy liczy
Kiedy się ma to niby zwrócić niby po 20 latach a żeby tylko
Chyba 6-8 zł za metr ;)? Bo za tyle kupuje się kawę na stacji, a mowa tu o cenie za "ha"
Drogi językoznawco
To se ne vrati znaczy tyle że się nie opłaca
Chciałeś błysnąć ale słabo wyszło
Niestety proszę Pań i Panów , czerwonym do góry już było i " to się nie wrati"