Dlaczego w tym roku oferta ubezpieczeń od przymrozków jest ograniczona?
W tym roku sadownicy nie mieli praktycznie możliwości zawierania umów-ubezpieczeń. Zakłady ubezpieczeń różnymi metodami odciągały możliwość zawierania polis, m.in. od przymrozków wiosennych, czy gradów. W odpowiedzi na problemy sadowników Związek Sadowników RP, zwrócił się do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z prośbą o interwencję w sprawie pilnego uruchomienia ubezpieczeń upraw sadowniczych od przymrozków oraz od ryzyka gradu.
W odpowiedzi na zapytanie w sprawie ubezpieczeń od wiosennych przymrozków i gradu z dopłatą z budżetu państwa Posła Mirosława Maliszewskiego czytamy:
"Zgodnie z uzyskanymi informacjami w trybie roboczym od zakładów ubezpieczeń, zawieranie umów w bieżącym rok rozpoczęło się około 15 marca. W swojej ofercie zakłady oferują również ubezpieczenie upraw sadowniczych od ryzyka przymrozków wiosennych i gradu. Jednakże mając na względzie m.in. trudności w uzyskaniu przez zakłady ubezpieczeń reasekuracji na te ryzyka, oferta w tym roku jest ograniczona.
Niezależnie od powyższego uprzejmie informuję, że zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa umowa ubezpieczenia jest umową cywilno-prawną zawieraną dobrowolnie przez obie strony umowy. Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie będąc stroną umowy ubezpieczenia, nie ma możliwości wpływu na decyzje podejmowane przez zakłady ubezpieczeniowe, które są instytucjami samodzielnymi i niepodlegającymi organizacyjnie Ministrowi Rolnictwa i Rozwoju Wsi, kształtującymi swój portfel ubezpieczeniowy zgodnie z przyjętą przez siebie polityką finansową. Natomiast Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi stosuje jedynie dopłaty do składek ubezpieczenia upraw rolnych w przypadku zawarcia przez zakłady ubezpieczeń umów ubezpieczenia obejmujących swoim zakresem ryzyka określone w ustawie o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. Ogólne warunki ubezpieczenia upraw rolnych określane są indywidualnie przez każdy z zakładów ubezpieczeń i są dostępne dla rolników przy zawieraniu umów ubezpieczenia oraz na stronach internetowych poszczególnych zakładów ubezpieczeń.
Jednocześnie informuję, że w ustawie budżetowej na rok 2021 na dopłaty do składek ubezpieczenia upraw rolnych i zwierząt gospodarskich oraz na częściowe dofinansowanie odszkodowań z tytułu ryzyka suszy zaplanowano kwotę 400 mln zł. W 2020 r. przeznaczono na dopłaty do składek ubezpieczenia upraw rolnych i zwierząt gospodarskich oraz na częściowe dofinansowanie odszkodowań z tytułu ryzyka suszy 350 mln zł w ramach środków będących w dyspozycji Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, przy faktycznym wykorzystaniu w kwocie ok. 349,87 mln zł. Ponadto Krajowy Ośrodka Wsparcia Rolnictwa zawarł umowy z zakładami ubezpieczeń na dopłaty do składek ubezpieczenia upraw rolnych i zwierząt gospodarskich na kwotę 50 mln zł"
Poniżej pełna treść pisma:
Komentarze
Ale co z tego, jeśli sadownik/rolnik chce się ubezpieczyć, a zakłady nie składają ofert nawet bez tych dopłat.
Przypomnę że Skarb Państwa 1/3 akcji i decyduje kto jest prezesem.
A to znaczy że rząd ma wpływ na decyzje PZU i niech nie zasłania się samodzielnością poszczególnych zakładów bo ten jeden zrobi co mu każą.