Sadownicy z Indii domagają się ograniczenia importu jabłek
W Indiach narasta niezadowolenie wśród sadowników, którzy domagają się od rządu podjęcia zdecydowanych kroków w celu ograniczenia importu jabłek. Choć Indie są jednym z największych importerów tych owoców, posiadają również własną produkcję, koncentrującą się głównie w stanach Kaszmir, Himachal i Jammu. W bieżącym roku miejscowi plantatorzy zmagali się z trudnymi warunkami atmosferycznymi, takimi jak przymrozki, oraz z niewystarczającym wsparciem ze strony władz i nieskutecznością ubezpieczeń. Sytuację dodatkowo pogarsza rosnący import jabłek z zagranicy, mimo że nałożono na nie 50-procentowe cło.
Głównymi dostawcami jabłek do Indii są Afganistan, Polska, Stany Zjednoczone, Iran, Turcja oraz Nowa Zelandia. Mimo obowiązującego cła, import tych owoców systematycznie wzrasta, co powoduje frustrację wśród lokalnych producentów. W ramach protestów indyjscy sadownicy domagają się podniesienia cła importowego do 100% wartości przywożonych jabłek. Przypominają przy tym, że jeszcze niedawno wynosiło ono 75%, jednak rząd zdecydował się na jego obniżenie, co ich zdaniem przyczyniło się do pogorszenia sytuacji na krajowym rynku.
Import jabłek z Afganistanu wzrósł w ostatnim roku znacznie – z 1,5 tys. ton do niemal 38 tys. ton. Są to owoce dostępne na rynku w bardzo niskich cenach, co stanowi poważne wyzwanie dla lokalnych sadowników. Również Polska odnotowuje wzrost eksportu swoich jabłek do Indii. W sezonie 2022/23 Polska wyeksportowała tam 26 tys. ton jabłek, a w poprzednim sezonie osiągnęła rekordowy wynik – prawie 33,5 tys. ton. Aby jeszcze bardziej zwiększyć sprzedaż na tym perspektywicznym rynku, Polska rozpoczęła w Indiach dużą kampanię promocyjną.
Jednakże głosy hinduskich sadowników domagających się dwukrotnego podniesienia cła importowego pokazują, jak skomplikowana jest obecna sytuacja na rynku owoców. Podczas gdy polscy rolnicy domagają się ograniczenia importu np. z Ukrainy, inne kraje, takie jak Indie, postulują wprowadzenie ograniczeń na import owoców z Polski. Nie jest to prosty problem do rozwiązania – z jednej strony kraje dążą do ochrony własnych rynków, z drugiej, próbują zdobyć nowe rynki zbytu dla swoich produktów.
Pomimo żądań indyjskich sadowników, polska delegacja firm uczestniczyła w ostatnich dniach w targach w Bombaju (Mumbaju), promując polskie owoce i nawiązując nowe kontakty handlowe. Wzrost sprzedaży na rynku indyjskim jest postrzegany jako kluczowy element strategii rozwoju polskiego sektora sadowniczego.
źródło: ZSRP
Komentarze
Nazwiska i organizacje oraz kto to zasponsorowal