Redakcja E-sadownictwo
Jakiś czas temu dostałem propozycję kupna jabłek. Miły gentelman zadzwonił do mnie, podał swoje imię oraz adres i zaprosił na obejrzenie towaru jaki oferuje. Po dojechaniu pod wskazany adres oczom moim ukazała się znajoma twarz prezesa jeden z upadłych grup. Jednej...