Ciecz kalifornijska – ostrożnie!
Wiadomo powszechnie, że mimo braku rejestracji ciecz kalifornijska jest stosowana w polskich sadach,
głównie w zwalczaniu parcha jabłoni. Unikanie tego tematu nie rozwiąże problemu. Środki ochrony roślin mają etykietę-instrukcję stosowania, która objaśnia i przestrzega. Natomiast własnej produkcji wielosiarczek wapniowy stosowany jest interwencyjnie (do 36 godzin po infekcji) w różnych warunkach pogodowych nie zawsze świadomie. Skoro już ciecz kalifornijska, czy jak kto woli siarkowo-wapienna, jest używana - i wiele wskazuje - że będzie dalej, to warto sformułować kilka ostrzeżeń, które pozwolą uniknąć błędów i ewentualnych strat.
Przede wszystkim należy zachować daleko idącą ostrożność w jej stosowaniu podczas kwitnienia, które teraz ma miejsce, gdyż może uszkodzić kwiaty, co spowoduje przerzedzenie owoców. W Polsce Centralnej, gdzie po ubiegłorocznym obfitym owocowaniu nie wszystkie odmiany w tej chwili osypane są kwiatem, może to spowodować jeszcze większe obniżenie plonu.
Ciecz kalifornijska stosowana po kwitnieniu może być przyczyną ordzawień zawiązków i nekroz, co spowoduje, że owoce nie będą się długotrwale przechowywać. Zmiany takie powodują obniżenie jakości i ich wartości handlowej plonu. Pojawiają się też doniesienia o przyspieszeniu dojrzewania owoców.
Ciecz kalifornijska i jej fitotoksyczne działanie uwidacznia się na liściach, zwłaszcza jeśli jest stosowana podczas słonecznej i ciepłej pogody w postaci poparzeń. Dlatego jeśli już ktoś musi ją zastosować, trzeba to zrobić w pochmurny dzień lub nocą, nawet na mokre liście tuż po deszczu lub w czasie mżawki. Poza uszkodzeniami pokrywa liście cienką białą warstwą. Rośliny opryskane cieczą słabiej akumulują energię słoneczną, co w efekcie ogranicza ich wzrost, a także plon.
Ciecz kalifornijska jest łatwo zmywalna z blaszek liściowych i owoców, dlatego zabiegi trzeba powtarzać częściej. Niektórzy mówią w związku z tym o braku jej zapobiegawczego działania.
Praktycy donoszą też o jednoczesnym zwalczaniu parcha jabłoni i mączniaka jabłoni po zastosowaniu cieczy, ale w przypadku odmian wrażliwych i tak konieczne jest dodatkowe opryskiwanie. Wielosiarczek wapniowy ma również działanie roztoczobójcze – niszczy przędziorki, ale również faunę pożyteczną.
Uwarunkowania prawne
Ciecz kalifornijska jest od 1997 roku w załączniku IIB. Znajdują się w nim substancje czynne, które nie w całej Europie traktowane są jako środki ochrony roślin. Wpisano ją tam na wniosek państw unijnych. Może być czasowo dopuszczona do stosowania w Austrii, Włoszech, Słowenii, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Jest wymieniana w europejskich standardach IOFAM oraz amerykańskich OCIA dotyczących upraw ekologicznych. Można ją stosować wyjątkowo w przypadku braku innych bardziej odpowiednich środków, nie łącząc ze środkami olejowymi i miedziowymi. W Polsce nie ma rejestracji dla cieczy kalifornijskiej, dlatego nie może być polecana do produkcji towarowej.
Doskonale wiadomo, jak jest w rzeczywistości.
Źródła:
Kowalska J. „Problemy ze stosowaniem cieczy kalifornijskiej w rolnictwie ekologicznym”, Zagadnienia Doradztwa Rolniczego 2/2006 (46), Poznań, s. 118-121
Szklarz M. „Ciecz kalifornijska – temat tabu”, Sad Nowoczesny 8/2009, Warszawa, s. 41,42
Komentarze
hehe przyklejone? a może tylko ślady C.K.znajomy nie pryskał bo miał jeszcze białe liście plon z kilku h to kilka skrzyń po schodkah wysypał dobrze że nie z tego musiał dotrwać do następnego sezonu
TANIO PROFESJONALNIE
woj. wielkopolskie i okolice
tel. 724302842