Polskie jabłka podbiją Jordanię?
Związek Sadowników RP od lat poszukiwał nowych rynków zbytu, między innymi dlatego kilka lat temu złożyliśmy wniosek na promocję polskich jabłek w Egipcie i Algierii. Kampania promocyjna w Egipcie zakończyła się wielkim sukcesem i jest on obecnie naszym głównym rynkiem zbytu. Tylko w grudniu ubiegłego roku wyeksportowaliśmy tam 22518.224 ton jabłek.
,,Mając na względzie stale rosnącą produkcję oraz przedłużające się embargo rosyjskie w kwietniu 2021 roku ponownie złożyliśmy wniosek do Komisji Europejskiej na promocję jabłek w Egipcie i Jordanii. Uważamy, że to najbardziej perspektywiczne rynki zbytu, które są w stanie zagospodarować znaczną część naszej produkcji.'' - podkreśla Prezes Związku Sadowników RP, Mirosław Maliszewski.
W listopadzie 2021 roku otrzymaliśmy informację, że nasz wniosek został zaakceptowany, mamy nadzieję, że pierwsze działania ruszą już wiosną tego roku.
Źródło: Związek Sadowników RP
Komentarze
Bo polskie jabłko to synonim taniego jabłka
Nie i teresije mnie wolumen eksportu tylko wartość eksportu.
A na tamtych rynkach nie płacą i płacić nie będą
ech.....własnie mówie o tym aby jabłek nie "dawać" jak powiedziałeś tylko sprzedawać.
Jak cena jest najważniejsza to czemu nie wypychamy naszą galą gali włoskiej lub francuskiej? przecież jest tańsza a jakość i sposób przygotowania podobna.
Bzdury kolego piszesz.
Biorą od nas bo jest tanio.
Polskie jabłko będzie zbliżone cena do włoskiego to wybiorą włoska jakość a nie polski szrot.
Cena jest najważniejsza.
Idareda niezbyt chętnie bo wolą bataty.
Zapomnij jno idaredzie i dobrej cenie
bzdury piszesz kolego.....własnie takie kraje to jest nasza szansa. to są rozwijające sie gospodarki i ludne. I tam nasz idared dojedzie i sie sprzeda. Bo inaczej gdzie mamy szukać dla niego rynku? w Niemczech? Nie!
Sprzedawajmy na rynki dziewicze, rozwijające się i ludne!
Chyba oprócz herbaty to coś mocniejszego pijecie tam w związku bo ponosi was fantazja coraz bardziej