Rusza skup jabłek z przerywki – jakie stawki?

Sadownicy powoli przystępują do korekty owoców na drzewach, w związku z tym rusza skup jabłek przemysłowych z przerywki. 

Za jabłka z ręcznego przerzedzania otrzymamy dziś od 35 do 50 groszy za kilogram. W zeszłym roku pierwsze ceny jabłek z przerywki proponowane przez podmioty skupujące wynosiły od 30 do 35 groszy za kilogram.

Wprawdzie letnie odmiany jabłek są dla zakładów przetwórczych mało wydaje, jednak mają inną wartość - surowiec ten posiada bardzo wysoka kwasowość, co przy obecnym wysokim zapotrzebowaniu na koncetrat jabłkowy może spowodować większy popyt na jabłka z przerywki - zakłady przetwórcze potrzebują "przerywki", by zakwasić słodki koncetrat z tłoczenia obecnie sypadnych jabłek z komór, które są zdecydowanie słodsze.

Nie przegap najnowszych wiadomości

icon googleObserwuj nas w Google News

Komentarze  

+4 #19 ***** *** 2022-07-17 20:47
Cytuję Sadownik:
Cytuję Piotr:
Właśnie przez takich ludzi jak Paweł....mamy w sadownictwie to co mamy.
Koleś zainwestował w biznes....1....2....4 mln zł.....I sam tnie w mróz.....jak jablko tanie to nie wyjeżdża platforma tylko tnie z sanek.......pytam się jak normalny przedsiębiorca ma konkurować z takim pajacowaniem......I mówi że 1zl za jablko to dobrze ...coś tam zostanie.....no szooook.
Wyobrażacie sobie właściciela powiedzmy firmy transportowej z obsada 10 aut który jeździ sam autem????
Znacie gościa który ma 10 koparek i sam na niej zasuwa.....
No takie rzeczy to tylko u Pawła i w sadownictwie........to jest zenada
Koleś wbił sobie w głowę ze praca uszlachetnia.....brednia

Chyba żartujesz. Jakie on ma miliony z tylko 9 hektarów. Może mieć za reklamę oprysków, w swoich komunikatach, ale to nie sądzę żeby to były duże pieniądze. To zakwazsanie wody za kilkaset zł preparat można zastąpić zupełnie czym innym tańszym. Ale masą ludzi niczym nie zakwasza I na Kaptanie nie pisze żeby zakwaszać i grzyba nie ma. Ale reklama i może też zysk firmy.
Jedyne co w miarę jest celne poparte czujnikami to komunikaty z IPSAD u. Niestety drogie, ale w pryskaniu się zwraca z nawiązką. Bo firma opiera się na autorytetach z instytutu w Skierniewicach. I sami też robią doświadczenia z KONTROLĄ, które u mnie sprawdzają się w praktyce rewelacyjnie. Nie będę pisał o szczegółach. Wiedza kosztuje.


Tia
Autorytety że Skierniewic
I pan s,który przeszedł na jasną stronę mocy
Dziękuję

Bez smsów nie mam kłopotów z parchem i szkodnikami.
Cytować
+2 #18 Piotr 2022-07-17 15:12
Sadownik....ja piszę o majątku który powiedzmy ma z którego uzyskuje przychod
Cytować
-2 #17 Sadownik 2022-07-17 13:45
Cytuję Piotr:
Właśnie przez takich ludzi jak Paweł....mamy w sadownictwie to co mamy.
Koleś zainwestował w biznes....1....2....4 mln zł.....I sam tnie w mróz.....jak jablko tanie to nie wyjeżdża platforma tylko tnie z sanek.......pytam się jak normalny przedsiębiorca ma konkurować z takim pajacowaniem......I mówi że 1zl za jablko to dobrze ...coś tam zostanie.....no szooook.
Wyobrażacie sobie właściciela powiedzmy firmy transportowej z obsada 10 aut który jeździ sam autem????
Znacie gościa który ma 10 koparek i sam na niej zasuwa.....
No takie rzeczy to tylko u Pawła i w sadownictwie........to jest zenada
Koleś wbił sobie w głowę ze praca uszlachetnia.....brednia

Chyba żartujesz. Jakie on ma miliony z tylko 9 hektarów. Może mieć za reklamę oprysków, w swoich komunikatach, ale to nie sądzę żeby to były duże pieniądze. To zakwazsanie wody za kilkaset zł preparat można zastąpić zupełnie czym innym tańszym. Ale masą ludzi niczym nie zakwasza I na Kaptanie nie pisze żeby zakwaszać i grzyba nie ma. Ale reklama i może też zysk firmy.
Jedyne co w miarę jest celne poparte czujnikami to komunikaty z IPSAD u. Niestety drogie, ale w pryskaniu się zwraca z nawiązką. Bo firma opiera się na autorytetach z instytutu w Skierniewicach. I sami też robią doświadczenia z KONTROLĄ, które u mnie sprawdzają się w praktyce rewelacyjnie. Nie będę pisał o szczegółach. Wiedza kosztuje.
Cytować
+1 #16 ***** *** 2022-07-17 13:42
Cytuję Piotr:
Takie jaja to tylko w sadownictwie...np...
30ha sadu....sprzety za 3mln...obiekty przechowalnicze.....a syn z ojcem po nocach pryskaja......ot takie dziady z sadownikow.....no niestety to prawda.....I co po tych pieniądzach????


No co ty
Jeff bezos paczki w Amazonie sortuje
Cytować
+9 #15 Piotr 2022-07-17 11:19
Takie jaja to tylko w sadownictwie...np...
30ha sadu....sprzety za 3mln...obiekty przechowalnicze.....a syn z ojcem po nocach pryskaja......ot takie dziady z sadownikow.....no niestety to prawda.....I co po tych pieniądzach????
Cytować
+10 #14 Piotr 2022-07-17 11:12
Właśnie przez takich ludzi jak Paweł....mamy w sadownictwie to co mamy.
Koleś zainwestował w biznes....1....2....4 mln zł.....I sam tnie w mróz.....jak jablko tanie to nie wyjeżdża platforma tylko tnie z sanek.......pytam się jak normalny przedsiębiorca ma konkurować z takim pajacowaniem......I mówi że 1zl za jablko to dobrze ...coś tam zostanie.....no szooook.
Wyobrażacie sobie właściciela powiedzmy firmy transportowej z obsada 10 aut który jeździ sam autem????
Znacie gościa który ma 10 koparek i sam na niej zasuwa.....
No takie rzeczy to tylko u Pawła i w sadownictwie........to jest zenada
Koleś wbił sobie w głowę ze praca uszlachetnia.....brednia
Cytować
+4 #13 Karolek 2022-07-17 08:57
Cytuję Sadownik:
Cytuję ***** ***:
Cytuję Sadownik:
A więc Panowie... do przerzedzania. To co teraz zwalimy poprawi jakość innych, I zaoszczędzi tego zapierdzielu, jesienią. Rwane zrzucane, zapłata jednej dniówki, podnoszone spowrotem do palety znowu zapłata pracownikowi. 2 razy zapłata, to się wcale nie opłaci



Gdzie sprzedasz deser?
Znowu do kozietul???
Nie ma rynków zbytu
Ten rok jest nasz

Znany Paweł YouTube mówi że jakość się zawsze sprzeda, albo ci co mają najwyższą jakość. Nie ma nigdy całkowitego zaniku handlu, a raczej większe odwalanie do przemysłu. On sprzedał Jonagoldowate po 1,2 zł. Nawet jak zapłacił prąd to jest więcej jak 23 gr jesienią. A chyba nie ma nikogo kto powie że trzymanie przemysłu w kontroli, z przeznaczeniem na przemysł się opłaca. Jest to raczej zrządzenie losu. Idareda nie wiem po ile Paweł sprzedał, ale ja już go dawno wyrwałem, bo dopóki Putin będzie żył, nikt idareda nie będzie spragniony. A to obieranie idzie tylko w lata nieurodzaju, za 20 gr więcej od przemysłu, biznesu na tej odmianie się nie zrobi

Znany p.Paweł z yt.wie co mówi-jakość jakość i jeszcze raz jakość tylko czemu ta jego jakość też leci na "patelnię".Akurat p.Paweł ma z czego dołożyć do sadu i prowadzenie gos.sadowniczego to dla niego to hobby-drogie hobby dodam. Chwalus
Cytować
0 #12 Sadownik 2022-07-17 05:45
Cytuję ***** ***:
Cytuję Sadownik:
A więc Panowie... do przerzedzania. To co teraz zwalimy poprawi jakość innych, I zaoszczędzi tego zapierdzielu, jesienią. Rwane zrzucane, zapłata jednej dniówki, podnoszone spowrotem do palety znowu zapłata pracownikowi. 2 razy zapłata, to się wcale nie opłaci



Gdzie sprzedasz deser?
Znowu do kozietul???
Nie ma rynków zbytu
Ten rok jest nasz

Znany Paweł YouTube mówi że jakość się zawsze sprzeda, albo ci co mają najwyższą jakość. Nie ma nigdy całkowitego zaniku handlu, a raczej większe odwalanie do przemysłu. On sprzedał Jonagoldowate po 1,2 zł. Nawet jak zapłacił prąd to jest więcej jak 23 gr jesienią. A chyba nie ma nikogo kto powie że trzymanie przemysłu w kontroli, z przeznaczeniem na przemysł się opłaca. Jest to raczej zrządzenie losu. Idareda nie wiem po ile Paweł sprzedał, ale ja już go dawno wyrwałem, bo dopóki Putin będzie żył, nikt idareda nie będzie spragniony. A to obieranie idzie tylko w lata nieurodzaju, za 20 gr więcej od przemysłu, biznesu na tej odmianie się nie zrobi
Cytować
+2 #11 ***** *** 2022-07-17 02:09
Cytuję Sadownik:
A więc Panowie... do przerzedzania. To co teraz zwalimy poprawi jakość innych, I zaoszczędzi tego zapierdzielu, jesienią. Rwane zrzucane, zapłata jednej dniówki, podnoszone spowrotem do palety znowu zapłata pracownikowi. 2 razy zapłata, to się wcale nie opłaci



Gdzie sprzedasz deser?
Znowu do kozietul???
Nie ma rynków zbytu
Ten rok jest nasz
Cytować
0 #10 Sadownik 2022-07-16 18:32
A więc Panowie... do przerzedzania. To co teraz zwalimy poprawi jakość innych, I zaoszczędzi tego zapierdzielu, jesienią. Rwane zrzucane, zapłata jednej dniówki, podnoszone spowrotem do palety znowu zapłata pracownikowi. 2 razy zapłata, to się wcale nie opłaci
Cytować
0 #9 ***** *** 2022-07-16 18:23
Cytuję F.O.O.:
Cytuję ***** ***:
Cytuję F.O.O.:
Trochę wiedzy. W Sadzie Nowoczesnym kiedyś było coś na ten temat. Oni mają silne filtry odwróconej osmozy.
Mam taki w domu tylko mały na jednym kranie na wodę pitną w kuchni.
Nigdy nie piłem lepszej wody. Jest bezsmakowa ale herbata, rosół , I inne potrawy są rewelacyjne. Woda to jest H2o, I tylko to z niego wychodzi. A dodatki są w pokarmach. To potrafi nawet zrzucić Rad, związek promieniotwórczy, I inne trucizny jak azotany, szambo tak silnie filtruje. Nie ma kamienia, chloru.


Nigdy nie piłem gorszej wody jak z odwróconej osmozy

Jak destylowana

Strasznie niesmaczna ale to moje zdanie

Smak wody to również zanieczyszczenia, z nawozów które co roku , latami wędrują do wód gruntowych. Żelazo , mangan, które w tej postaci chemicznej są truciznami, a z wodociągu, chlor który jest nie szkodliwy jak zostawisz wodę na kilka godzin żeby się ulotnił. Nikt tego nie robi, I jest to związek rakotwórczy, jeśli codziennie pity. Tak jak papierosy, paczka nikomu nie zaszkodzi, ale palącym latami tak.
Uważam że o jakości wody decyduje analiza laboratoryjna, a nie smak. Dla mnie ten smak jest bardzo dobry, bo zażelaziona to syf.
U mnie na wsi dużo ludzi to ma. W latach 90 - tych cwaniaki sprowadzali ze Stanów ( oni to opatentowali ) i liczyli sobie nawet 3 tys zł z montażem. Policz ile to wtedy kasy. Potem jak zaczęli sprowadzać na dużą skalę Filtr RO 7 można mieć TERAZ za kilkaset zł. i samemu zamontować w szafce pod zlewozmywakiem. I jest tego wbrud, podzespołów na wymianę.
Poza tym podobno wszystkie kupne wody muszą najpierw być przefiltrowane osmozą.
Liczy się zdrowie.


Już daj spokój z kryptoreklama

Mnie ta woda nie smakuje
Cytować
0 #8 F.O.O. 2022-07-16 13:41
Cytuję ***** ***:
Cytuję F.O.O.:
Trochę wiedzy. W Sadzie Nowoczesnym kiedyś było coś na ten temat. Oni mają silne filtry odwróconej osmozy.
Mam taki w domu tylko mały na jednym kranie na wodę pitną w kuchni.
Nigdy nie piłem lepszej wody. Jest bezsmakowa ale herbata, rosół , I inne potrawy są rewelacyjne. Woda to jest H2o, I tylko to z niego wychodzi. A dodatki są w pokarmach. To potrafi nawet zrzucić Rad, związek promieniotwórczy, I inne trucizny jak azotany, szambo tak silnie filtruje. Nie ma kamienia, chloru.


Nigdy nie piłem gorszej wody jak z odwróconej osmozy

Jak destylowana

Strasznie niesmaczna ale to moje zdanie

Smak wody to również zanieczyszczenia, z nawozów które co roku , latami wędrują do wód gruntowych. Żelazo , mangan, które w tej postaci chemicznej są truciznami, a z wodociągu, chlor który jest nie szkodliwy jak zostawisz wodę na kilka godzin żeby się ulotnił. Nikt tego nie robi, I jest to związek rakotwórczy, jeśli codziennie pity. Tak jak papierosy, paczka nikomu nie zaszkodzi, ale palącym latami tak.
Uważam że o jakości wody decyduje analiza laboratoryjna, a nie smak. Dla mnie ten smak jest bardzo dobry, bo zażelaziona to syf.
U mnie na wsi dużo ludzi to ma. W latach 90 - tych cwaniaki sprowadzali ze Stanów ( oni to opatentowali ) i liczyli sobie nawet 3 tys zł z montażem. Policz ile to wtedy kasy. Potem jak zaczęli sprowadzać na dużą skalę Filtr RO 7 można mieć TERAZ za kilkaset zł. i samemu zamontować w szafce pod zlewozmywakiem. I jest tego wbrud, podzespołów na wymianę.
Poza tym podobno wszystkie kupne wody muszą najpierw być przefiltrowane osmozą.
Liczy się zdrowie.
Cytować
+2 #7 Antoni Nowak 2022-07-16 12:56
Nie wiem, nie znam się na tych sposobach oczyszczania. Ale jeżeli są aż tak dokładne to koncentrat zachowa kwasowość na której im tak zależy, skoro woda traci wszelkie smaki ?
Chciałbym widzieć wiarygodne badania laboratoryjne .
Jeżeli oni użyją argumentów przez Was użytych, to pierwsze pytanie które mi się narzuca, dlaczego stosują argument pozostałości w skupowanych jabłkach np. we wrześniu.
Co
Cytować
0 #6 ***** *** 2022-07-16 11:54
Cytuję F.O.O.:
Trochę wiedzy. W Sadzie Nowoczesnym kiedyś było coś na ten temat. Oni mają silne filtry odwróconej osmozy.
Mam taki w domu tylko mały na jednym kranie na wodę pitną w kuchni.
Nigdy nie piłem lepszej wody. Jest bezsmakowa ale herbata, rosół , I inne potrawy są rewelacyjne. Woda to jest H2o, I tylko to z niego wychodzi. A dodatki są w pokarmach. To potrafi nawet zrzucić Rad, związek promieniotwórczy, I inne trucizny jak azotany, szambo tak silnie filtruje. Nie ma kamienia, chloru.


Nigdy nie piłem gorszej wody jak z odwróconej osmozy

Jak destylowana

Strasznie niesmaczna ale to moje zdanie
Cytować
+1 #5 F.O.O. 2022-07-16 11:32
Cytuję F.O.O.:
Trochę wiedzy. W Sadzie Nowoczesnym kiedyś było coś na ten temat. Oni mają silne filtry odwróconej osmozy.
Mam taki w domu tylko mały na jednym kranie na wodę pitną w kuchni.
Nigdy nie piłem lepszej wody. Jest bezsmakowa ale herbata, rosół , I inne potrawy są rewelacyjne. Woda to jest H2o, I tylko to z niego wychodzi. A dodatki są w pokarmach. To potrafi nawet zrzucić Rad, związek promieniotwórczy, I inne trucizny jak azotany, szambo tak silnie filtruje. Nie ma kamienia, chloru.

Zapomniałem dodać że oni mają trochę inne filtry odwróconej osmozy, żeby zrzucały chemię a zostawiały koncentrat.
Ten rodzaj mojego filtra mają wszystkie firmy produkujące napoje, rozlewnie wódki itd.
Tylko to o ogromnej wydajności, przemysłowe. Bo ta filtracja domowa idzie do oddzielnego zbiornika. Trochę szybciej jak bimber.
Cytować
0 #4 F.O.O. 2022-07-16 11:21
Trochę wiedzy. W Sadzie Nowoczesnym kiedyś było coś na ten temat. Oni mają silne filtry odwróconej osmozy.
Mam taki w domu tylko mały na jednym kranie na wodę pitną w kuchni.
Nigdy nie piłem lepszej wody. Jest bezsmakowa ale herbata, rosół , I inne potrawy są rewelacyjne. Woda to jest H2o, I tylko to z niego wychodzi. A dodatki są w pokarmach. To potrafi nawet zrzucić Rad, związek promieniotwórczy, I inne trucizny jak azotany, szambo tak silnie filtruje. Nie ma kamienia, chloru.
Cytować
+1 #3 jogi 2022-07-16 11:05
Cytuję Antoni Nowak:
Jak takie coś można kupować i mówić o zdrowej żywności. A jednocześnie te firmy potrafią podczas właściwych zbiorów mówić coś o pozostałościach.
Kpina

Kupowali i będą przerywkę kupować a z pozostałościami radzą sobie neutralizacją chemiczną, coś jak antidotum,(zasłyszane , ale pewnie coś w tym jest z prawdy).
Cytować
+3 #2 Antoni Nowak 2022-07-16 10:08
Jak takie coś można kupować i mówić o zdrowej żywności. A jednocześnie te firmy potrafią podczas właściwych zbiorów mówić coś o pozostałościach.
Kpina
Cytować
-5 #1 Guest 2022-07-16 03:39
Bym się tak nie podniecał.... Zastosują ,,znany mechanizm" tak jak np. przy skupie malin i z podniety zostanie sflustrowany impotent. To nie mechanizm, to niewidzialna ręka rynku? Tak, a ja jestem długonogą blondynką, 25 letnią, na dodatek dziewicą.
Cytować

Powiązane artykuły

Zacznijmy zarabiać na jabłkach

Zarabiasz więcej niż twój pracownik?

Sprzedaj gruszki nim przypłyną te z Argentyny

Sadownicy polują

X