Rosyjska sieć sklepów Magnit "upaństwowiona"!
W Rosji olbrzymie poruszenie. Niespodziewanie, właściciel największej, prywatnej sieci handlowej w Rosji sprzedał swoje udziały grupie WTB (bank, będący w rękach rządu). Dlaczego o tym piszemy? Magnit był przecież największym importerem polskich jabłek…
Podczas Forum Inwestycyjnego, które odbywało się w Soczi, założyciel „Magnita” niespodziewanie ogłosił, że sprzedaje swoje akcje rządowemu bankowi WTB. Jak pisze rosyjska prasa, był przy tym wyraźnie zmartwiony (szef banku wręcz przeciwnie). Galitsky jako wytłumaczenie swojej decyzji podał zmęczenie (w co trudno uwierzyć, bo podobno jest pracoholikiem).
Wiadomość jest dla Rosjan szokująca. Nikt nie spodziewał się, że właściciel sieci sprzeda swoje udziały. Tym bardziej, że Magnit nie był zadłużony. W 2017 roku sklep spożywczy zarobił ponad 30 miliardów rubli (rok wcześniej 50 mld rubli).
Jak podkreśla rosyjska prasa, bank kupił akcje po najniższej cenie. W związku z tym, że zarobek sklepu spadł w porównaniu do poprzednich lat, ceny udziałów poszły w dół. Rosjanie zastanawiają się jednak, czy rzeczywiście sieć przestała być rentowna, skoro jej właściciel jeszcze kilka miesięcy wcześniej inwestował w renowację swoich sklepów…
Czy naprawdę jeszcze ktoś wierzy, że Rosja wróci w takim wymiarze, jak sprzed embarga? Nowoczesne nasadzenia, coraz ostrzejsze kontrole, jabłka jadą pociągiem z Chin, teraz sieć, która niegdyś importowała najwięcej polskich jabłek przechodzi w ręce rządowego banku...
Źródło: новости-россии.ru
Komentarze
“MIAŁEŚ CHAMIE ZŁOTY RÓG, MOGŁEŚ NA NIM GRAĆ “
Pozdrawiam serdecznie.
Дружбы народов надёжный оплот!
Партия Ленина – сила народная
Нас к торжеству коммунизма ведёт!