Produkcja i przechowanie jabłek to 1,10 zł/kg. Cena w skupie 0,50 zł/kg
Fatalna sytuacja sadowników spowodowana przejęciem skupów w latach 90. przez obcy kapitał, rozwój sklepów wielkopowierzchniowych oraz bardzo długa i nieopłacalna droga owoców od rolnika do konsumenta powodują, że rolnicy powoli tracą cierpliwość i w ramach protestu, część owoców ich pracy ląduje na ulicy. Gościem studio „Polska na Serio” Świat Rolnika był poseł PSL - Mirosław Maliszewski. Z prezesem Związku Sadowników RP rozmawialiśmy o sytuacji na polskim rynku owoców, szczególnie jabłek.
„Rozwiązanie problemów to merytoryczne rozmowy i dialog z różnymi osobami, z różnymi instytucjami. (…) Mamy tez protesty pod zakładami przetwórczymi, często też na ulicach Warszawy pod jakąś instytucją. Zawsze te protesty kończymy tym, że składamy pomysły, racjonalne postulaty, możliwe do wprowadzenia, a później w kolejnych tygodniach, czy miesiącach siadamy z ministrem, czy premierem lub komisarzem unijnym i próbujemy rozwiązać te problemy”- przekonuje poseł Maliszewski.
Rolnicy produkujący owoce w skupach dostają marne pieniądze, tymczasem konsumenci w sklepach płacą kilka-kilkanaście złotych za kilogram, w zależności o jakich owocach mówimy.
„Podam bardziej drastyczny przykład. W dżemie truskawkowym lub porzeczkowym, w cenie, którą konsument płaci za słoiczek tego dżemu, to, ile otrzymuje rolnik z tytułu produktów, które są w tym dżemie zawarte, a które są najważniejszym jego elementem, dostanie nierzadko poniżej 5 proc.” - tłumaczy w programie „Polska na Serio” Świat Rolnika prezes Związku Sadowników RP.
„Główną przyczyną naszym zdaniem jest to, już abstrahując od tego, kto jest właścicielem tych zakładów przetwórczych, jest to kapitał z jakiegokolwiek kraju, nie ma relacji biznesowych między rolnikiem, dostawcą, a tym, który od niego odbiera, czyli rolnik nie jest absolutnie udziałowcem zakładów przetwórczych. W związku z tym nie ma pola negocjacji”- mówi parlamentarzysta.
Źródło: Związek Sadowników RP
Komentarze
Wróć do siebie na forum...tak na to drugie i nie obrażaj ludzi....tu w przeciwieństwie do tamtego możemy się nie zgadzać i mieć inny punkt widzenia ale nikt personalnych wycieczek nie robi i obrażania tolerować tu nikt nie będzie ...
Zrozumiałeś?
To przeproś i wracaj skąd przyszedłeś....pozdrawiam
Bardzo ciekawe to co napisałeś , do kwitnienia zalecasz chronić ,a po kwitnieniu piła i koparka...Jak ze zdrowiem u Ciebie?
Ja zalecam podstawową ochronę , bez wodotrysków: kwatery z Idaredem, Glosterem - chronić tylko do kwitnienia.Przy braku totalnych przymrozków , po 15 maja - piła, koparka, albo- dla wiecznych optymistów - ciecz kalifornijska.Takie są moje zalecenia co do ochrony na ten sezon.
Za 8 gr kolejki od 6tej rano stały pod skupami
To dopiero geniusze ekonomiczni