Są sadownicy, którzy nie dostarczyli jabłek pomimo zapłaty
– 4 mln złotych – taka kwota została wypłacona sadownikom, którzy zadeklarowali się sprzedać jabłka na skup prowadzony przez Eskimosa, ale do tej pory nie wywiązali się z umowy.
Podczas piątkowej konferencji prasowej Minister Rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski, poinformował, że Eskimos wypłacił już całą należność za skupione jabłka. – Zobowiązałem się i było to dla mnie szalenie ważne, aby żaden z rolników, którzy w ramach tego skupu dostarczył jabłka, nie został bez pieniędzy – powiedział.
Ale przy okazji Minister zaapelował także do rolników, którzy otrzymali pieniądze od Eskimosa i do tej pory swoich jabłek nie dostarczyli. Sadownikom, którzy nie wywiązali się z umowy dostarczenia jabłek łącznie została wypłacona kwota około 4 mln złotych.
Jak jednak zauważył Minister, chociaż skup powiódł się i ceny jabłek przemysłowych wzrosły, trzeba poszukać rozwiązań, które unormują sytuację w sadownictwie w dłuższej perspektywie.
Minister przypomniał, że od kilku tygodni na stronie MRiRW dostępne są ceny rekomendowane dla polskich owoców przeznaczonych do przemysłu. Przygotowana jest również ustawa, będąca obecnie w procesie legislacyjnym, która Urzędowie Ochrony Konkurencji i Konsumenta daje nowe, dodatkowe uprawnienie. Podmioty, które nie będą chciały skupować od rolników w rekomendowanym paśmie cenowym, będą kontrolowane czy nie wykorzystują swojej dominującej przewagi.
– Ale umowy obowiązują w obie strony… Ci, którzy nie dostarczyli jabłek, bardzo proszę, aby ze swoich zobowiązań się wywiązali, bo to jest wstyd przynoszony polskim rolnikom, polskim sadownikom – podsumował Minister.
Komentarze
Miało być 500 tyś ton po 30gr ale jakoś nie chce mi wyjść w żaden sposób 4mln zł