Skup przerywki – co wiadomo na ten temat?
Nikt nie pokusił się jeszcze o szacunki dotyczące strat po przymrozkach, dlatego wszelkie informacje płynące z rynku jabłek wywołują duże dyskusje. Sadownicy oczekują między innymi rozpoczęcia skupu jabłek z przerywki. Większość z nich, niestety, nie ma czego przerzedzać, jednak wówczas będzie można już wyciągać pewne wnioski, co do tego, jak na przymrozki reaguje rynek i rzecz jasna, najważniejsze, jak mogą kształtować się stawki.
Co już dobrze wiedzą sadownicy, jabłek przemysłowych jesienią na rynku będzie znacznie mniej. Jak zachowają się przetwórcy? Warto sobie przypomnieć, że w urodzajnym 2018, niektórzy z nich nie podjęli się skupu zawiązków. Jak będzie w tym sezonie, kiedy produkcja będzie znacznie mniejsza?
Jak na razie, trudno o precyzyjne informacje. Jeden z właścicieli skupu w powiecie rawskim wyjaśnia, że na tę chwilę zawiązki z przerywki skupuje (za decyzją przetwórni, do której dostarcza towar), owszem, ale po aktualnej cenie jabłek przemysłowych, która w tym momencie wynosi od 34 – 35 groszy za kilogram. Inni tłumaczą, że „przerywka” prawdopodobnie będzie skupowana, jednak dokładniejsze dane podadzą w lipcu. To samo potwierdza pośrednik z okolic Mogielnicy – zapewnia o rozpoczęciu skupu w lipcu.
Niestety, rynek "badają" obie strony tego handlu i to również trzeba mieć na uwadze...
Komentarze
Trza doradzić bo inni wejdą na nasze miejsce...a w 2k20 będzie 6 z przodu...
Jak przerywka będzie skupowana w okolicach cen początkowych z 2017 roku (o ile pamiętam było to 60-70 groszy), to ludzie się po to schylą, choć kwater do przerywki jest raczej niewiele i przetwórnie wielkiego interesu na tym nie zrobią, tym bardziej, że jeszcze jakiś towar z zeszłego sezonu kręci się po rynku, więc głupio byłoby startować z takiego pułapu. Sam jestem ciekaw, jaka będzie cena przerywki
Już na przykładzie cen czereśni widać jakie straty sa..jabłek i wiśni też nie zabraknie