Są stawki za II klasę jabłek
fot. poglądowe
Pierwsze grupy producenckie wystawiły ceny za jabłka w II klasie jakościowej. Niestety, ceny są raczej mało zadowalające – około 70 groszy za owoce powyżej 70 mm.
Efekty przymrozków w postaci uszkodzeń zewnętrznych jabłek można było zaobserwować już na początkowym etapie wzrostu zawiązków. Szczególnie poszkodowany wydawał się być wówczas Idared.
W trakcie zbiorów okazało się jednak, że procent uszkodzonych owoców jest większy niż początkowo przypuszczano. Deformacje, ordzawienia i języki pomrozowe widoczne były przede wszystkim na wyżej wspomnianym Idaredzie, ale także Gali, Elizie i Alwie.
Duży odsetek jabłek ordzawionych, o dobrych parametrach jakościowych, wywołał spore dyskusje wśród sadowników. Zastanawiano się, w jaki sposób klasyfikowane będą podczas sortowania jabłka z niewielkim uszkodzeniami skórki. A także jaki poziom ordzawień jest akceptowalny.
W tym tygodniu z grup producenckich wyszły pierwsze oferty na jabłka II klasy. Stawki są dyskusyjne – 70 groszy za jabłka odmian czerwonego standardu od 70 mm. 10 groszy różnicy pomiędzy stawkami nie jest zachęcające, z tego względu, że jabłka drugiej klasy trzeba zerwać w skrzynie – przemysł sprzedamy obecnie w cenie 63 groszy netto (0,63 netto +7% = 0,67 zł/kg). I trzeba chyba jasno powiedzieć, że dla sadowników jest to rozwiązanie raczej nie uzasadnione ekonomicznie.
Warto też zaznaczyć, że podejścia były różne. Wielu producentów odrzucało jabłka z ordzewieniami podczas zbiorów. Inni są przekonani, że i takie jabłka znajdą finalnie swoich nabywców i ten towar, zamknięty w chłodniach, czeka na swoją szansę.
Komentarze
Człowieku....WY MACIE SIE WSTYDZIC I TYLKI MAJA WAS SZCZYPAC A NIE MACIE WIEDZIEC....TO CO ZROBILISCIE W ZESZLYM ROKU RZUTUJE NA TEN....
Jakby nie pasowało w zeszłym sezonie 8 to wszystko by zostało w sadzie tak jak u mnie ..
Wstyd przyznać się,że zbieraliscie po 8???
Jak twoja baba ładna to też mogę ją zaspokoić;)
Człowieku zamknij się wreszcie to co piszesz wszyscy wiedzą!!!!!
Nagle 70 gr i są niezadowoleni....
Babę przynajmniej zadowolisz....sadownika nigdy;)