Długa droga spod drzewa do zakładu
Przed przetwórniami długie kolejki, bo zakłady nie pracują na pełnych obrotach – terminy awizacji przeciągają się. To pogarsza jakość przemysłu – pojawiają się zastrzeżenia co do jakości towaru.
Zbiory jabłek mają się ku końcowi. Cena przemysłu stoi w miejscu, a jak informują sadownicy z różnych lokalizacji, kolejki przed zakładami przetwórczymi wydłużają się.
Sadownicy kończą zbiory chcąc sprzedać ostatnie partie jabłek przemysłowych. Wielu uważa, że podaż nie jest tak duża, aby wygenerować widoczne przed zakładami kolejki ciężarówek. Powodem jest praca na niepełnych mocach przerobowych.
Dłuższe kolejki na zakładzie to dalszy termin awizacji. Za 2 lub 3 dni. W tym czasie sadownicy przywożą towar na punkt skupu, który te jabłka magazynuje, w miarę swoich możliwości. Jabłka się psują, przejrzewają i ugniatają na skrzyniach BDF.
W zaistniałej sytuacji warto zestawić obecną politykę zakładów z ich wymaganiami. Oczekują jabłek przywożonych na bieżąco. Skarżą się na złą jakość czy słabą kwasowość w produkcie gotowym. Jednak długi czas oczekiwania na możliwość zdania towaru sprawy nie ułatwia…
Komentarze
Chyba nie ma. Miejsca w sezonie celowo tworzy się kolejki.