Co sad to ekipa – ale skromna
Cięcie zimowe idzie pełną parą. Podróżując drogami w okolicach Grójca, co rusz można natknąć się na sadowników, którzy przystąpili już do cięcia. Co ciekawe, wydaje się, że przeważająca część z nich tnie w towarzystwie dwóch, trzech osób, a nawet w pojedynkę.
Według prognoz pogody, zima jak na razie nie zawita, w wręcz przeciwnie – na drugą część tygodnia zapowiadane jest ocieplenie. Miejscami temperatura w ciągu dnia może przekroczyć nawet 10 stopni na plusie. Chociaż są obawy, co do wystąpienia wyższych spadków temperatur, większość sadowników przystąpiła już do cięcia od starszych nasadzeń i silniej rosnących podkładek.
Warto dodać, że najczęściej spotyka się jedną lub dwie osoby w sadzie. Jest więc zatem kontynuowany trend z ubiegłego roku i sadownicy w miarę możliwości starają się wykonywać cięcie swoimi siłami, z pomocą domowników lub jednego, dwóch pracowników. Ekipy tnące na zlecenie są w zdecydowanej mniejszości.
Stawki dniówek wahają się od 140 do 160 zł. Zdarzają się ekipy mające najlepszą renomę i doświadczenie, które życzą sobie więcej. Wydaje się, że przy tak wysokich stawkach sadownicy, którzy mają szansę poradzić sobie własnymi siłami, decydują się zrezygnować z najmowania ekip. Co więcej, spora część sadowników jest w trakcie wymiany nasadzeń i zwyczajnie poradzi sobie samodzielnie z drzewkami na M9.
Komentarze
Kolego u mnie w tym roku już krzyczą 170 dniówki to więcej hak 20 na godz bo panie jabłka drogie w tym roku...i co kuźwa z tego jak było ich 1/4 tego co normalnie, co roku coraz drożej
Bo żadna praca nie hańbi, kobiety wykonuja dużo trudniejsze i cięższe prace zarówno na wsi jak i w mieście, bo każdy z nas zna wielu takich któremu honor nie pozwalał i skończyli zle itd itp. wymieniać można bez końca
Ooo Coś w tym jest,stawki coraz wyższe a ceny niskie w normalnym roku.Probkem to będzie jak nawet na 20zl/h nie będzie kogo wynająć do pracy,ale może wtedy coś zrozumiemy i każdy wykarczuje przynajmniej połowę swojego areału....
Pozdrawiam wszystkich co zrozumieli że na wsi biznes to jak każdy inny a żeby ten biznes był rentowny to trzeba więcej ruszać głową niż sekatorem
A co do ciężaru cięcia , to polecam Wam Panie sekator elektryczny.Pozdrawiam.
Wymiana w imię czego w imię deseru po 40gr. Bo takie ceny jak w tym roku będą bardzo rzadko.
Nikt zapewne tych pań na siłę nie wygonił.
Wspólna praca to okazja do rozmów z mężem.
Po pracy należy ,, wypłacić ,,sobie wynagrodzenie.
Widzę same plusy.
I nie musi jechać na siłownie czy inne fitnesy, głównie po to by znaleść sobie kochanka
Nie wywalam gnoju, ani nie tne sadu od tego są ludzie którzy nie zainwestowali grubej kasy w ten interes.
Jak Ty pracujesz ze po dniu pracy Ty jestes zmeczony??? Cos nie tak robisz ale to jiz twój problem:) pozdrawiam
A puzniej sie polozyc z taką do łóżka, no bomba Panowie, pozazdrościć