Karczowanie runda druga
Jesienią, tuż po zakończeniu zbiorów sadownicy zabrali się za karczowanie starych sadów. Pod przysłowiowy „topór” szły w pierwszej kolejności najstarsze nasadzenia na najsilniej rosnących podkładkach. Wiele pisaliśmy o tym zagadnieniu jesienią, gdyż trend był bardzo widoczny i powszechny. Wielu sadowników uważało, że jesienią 2019 roku wykarczowano najwięcej sadów, jeśli chodzi o areał w ciągu ostatnich lat.
Aktualnie przyglądając się sadom w regionie grójecko-wareckim znowu można natknąć się na kwatery, które są właśnie karczowane. Co prawda skala nie jest tak duża jak jesienią, ale nadal zauważalna. Sadownicy pozbywają się najmniej rentownych sadów, w których odsetek przemysłu jest z największy.
Co ciekawe, jak mówiono na Spotkaniu Sadowniczym w Sandomierzu, tylko na jednej trzeciej powierzchni po starym sadzie zostanie zasadzony nowy sad. Jedną trzecią zajmą truskawki, pozostała część zaś borówki. Tak mówiły wyniki ankiet.
Trend ten jest jednoznacznie dobry, ponieważ w pierwszej kolejności zmniejsza tonaż jabłek przemysłowych. Jednak, aby zobaczyć te zmiany w liczbach, potrzeba jeszcze kilku lat tak intensywnego pozbywania się starych sadów.
Komentarze
Za mało jest...trzeba dosadzić
Nabrali tysiące drzewek to karczują dalej (unia daje trzeba brać)
Gwarantuje cenę w przymrozków lata...w lata z normalnym urodzajem cena na boskopa się o nfzy jak na wszystkie odmiany
D
wiśnia zapłaci za ok 8 lat 8 pln:)
Lepiej iść do pracy,odwalić 8h bez stresu i ciśnienia i gitara
Genialny plan...sadźmy więcej wszystkiego