30 ciężarówek z polskimi jabłkami zatrzymanych w Rosji. Jeden z kierowców uciekał
Na granicy smoleńskiej zatrzymano kilkadziesiąt ciężarówek. Według dokumentów, wiozły do Rosji skrobię, a w rzeczywistości polskie jabłka, tj. towar obłożony sankcją. Ponadto doszło do próby ucieczki oraz, jak podkreślają rosyjskie media, szybkiego zatrzymania.
Zaczęło się od tego, że strażnicy graniczni zatrzymali dużą partię polskich owoców. Próbowano wwieź do Rosji polskie jabłka tłumacząc, że jest to towar, którego wwóz nie jest zakazany. Od 15 do 16 zatrzymanych było już 30 ciężarówek w okolicy Wiezmy. Towary obłożone sankcją zostały zatrzymane do wyjaśnienia okoliczności.
Żeby uratować część towaru kierowca jednej z ciężarówek podjął próbę ucieczki, wyjechał z parkingu i skierował się w stronę granicy z Białorusią. Przechwycili go agenci specjalnej jednostki do zadań specjalnych. Kierowca ciężarówki staranował samochód służbowy. W rezultacie samochód został zatrzymany i dostarczony na magazyn. Jego działanie może być uznane za przestępstwo i grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Samochód patrolu wymaga poważnego remontu (ma zagięte przednie i tylne drzwi z lewej strony). Co do towaru z ciężarówki został zatrzymany do wyjaśnienia okoliczności zajścia. Śledczy wyjaśniają/przesłuchują właściciela towaru, ale wiadomo, że towary obłożone sankcją przeznaczone były do sprzedaży na rynkach hurtowych Moskwie i jej regionach.
Komentarze