Niemieckie jabłka już nie zdrożeją?
Według analiz rynkowych prowadzonych w Niemczech, ceny niemieckich jabłek osiągnęły już maksymalny pułap. Prawdopodobnie nie wzrosną już ze względu na stawki za tańszy towar importowany z innych krajów Europy. – Obecnie średnie ceny jabłek deserowych w okolicach Berlina kształtują się na poziomie ok. 0,90 – 1,10 eur/kg – czytamy w ostatnim raporcie.
Z analizy rynkowej z terenów Jeziora Bodeńskiego wynika również, że po Wielkanocy popyt na jabłka zwykle nieco spada, niemniej za 3 tygodnie nie będzie już w sprzedaży niemieckiego Golden Deliciousa, także zapasy Gali Royal skończą się pod koniec kwietnia, a Kanzi® zniknie z rynku za dwa tygodnie. W przypadku gruszek, ostatnie zapasy odmiany Xenia są właśnie zostają sprzedawane.
Według AMI, niemieckie zapasy w marcu wynosiły 117878 ton jabłek. Oznacza to deficyt na poziomie 54% w stosunku do poprzedniego roku. Do połowy marca w ofercie dominował Elstar, Jonagold i Braeburn. Luki uzupełniały jabłka z Włoch, Francji, Polski i Holandii. Od kwietnia w ofercie jest również Gala Royal z Południowej Afryki. W ciągu najbliższych kilku tygodni towary z półkuli południowej będą pojawiały się coraz częściej.
Ceny jabłek deserowych w okolicach Jeziora Bodeńskiego kształtują się obecnie na wysokim poziomie około 0,95 €/kg.
Źródło: lel-bw, ble