Rosja: Zniszczono ponad 10 ton polskich jabłek

Rosyjski Rossielchoznadzor poinformował, że dnia 19 maja w obwodzie pskowskim, na składowisku odpadów w miejscowości Siebież w ramach realizacji dekretu Prezydenta Federacji Rosysjkiej z dnia 29 lipca 2015 roku „O określonych specjalnych środkach gospodarczych, stosowanych w celu zapewnienia bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej” zniszczono łącznie 12,6 ton świeżych jabłek i gruszek.

Wcześniej, wykonując czynności operacyjne, pracownicy OKVOT pskowskich służb celnych zatrzymali pojazd, który nielegalnie sprowadzał produkty z Republiki Białorusi z pominięciem placówek fitosanitarnych na terytorium Federacji Rosyjskiej. W ramach współpracy międzyagencyjnej pojazd został przekazany urzędnikom Północno-Zachodniej Międzyregionalnej Administracji Rossielchoznadzoru w celu podjęcia działań w ramach kompetencji.

W trakcie realizacji działań kontrolno-nadzorczych przy całkowitym rozładunku produktów w magazynie czasowego składowania, urzędnicy Administracji Rossielchoznadzoru zidentyfikowali partię jabłek o łącznej wadze 10,8 ton, na etykietach oznaczonych jako kraj pochodzenia Polskę. Krajem importującym była Republika Białoruś. Zatrzymano też 1,8 tony gruszek nieznanego pochodzenia bez świadectwa fitosanitarnego i innych towarzyszących dokumentów potwierdzających pochodzenie, bezpieczeństwo i jakość produktów.

Produkty zostały wycofane z obrotu i zniszczone zgodnie z ustawodawstwem Federacji Rosyjskiej.

W związku z ujawnionym naruszeniem Kancelaria Rossielchoznadzor wszczęła postępowanie o wykroczenie administracyjne.

Źródło info i fot.: sfvps.gov.ru

 

 

Nie przegap najnowszych wiadomości

icon googleObserwuj nas w Google News

Komentarze  

-1 #2 chochlik 2021-05-24 04:30
o 1.000.000 ton za mało ;P
Cytować
0 #1 Ekonom 2021-05-23 17:02
Pewnie nie zapłacili mafi . W Rosji jest mafia graniczna " Rekietiory". Są nie do zwalczenia przez ruski wymiar sprawiedliwości. Potrafią zabić każdego sędziego co skaże ich członka. Po zapłacie haraczu zapewniają " bezpieczeństwo" towaru w dotarciu do celu. Wiele o tym wiem. Oni są nawet na rynku hurtowym w Moskwie. To plac ok. 150 hektarów. Ogromne pieniądze tam ludzie robią i mafia też.
Cytować

Powiązane artykuły

Sadownicy polują

X