Wapń – już teraz bezwzględnie potrzebny zawiązkom! Jak wspomóc naturalne zdolności rośliny do jego akumulacji?

 

Optymalny czas dostarczania drzewom i krzewom owocowym składników mineralnych poprzez nawożenie już za nami. Jeżeli wiosenne nawożenie zostało wykonane prawidłowo, to po kwitnieniu, w okresie wzrostu zawiązków, o ile nie występują warunki uniemożliwiające roślinom pobranie składników mineralnych z gleby drogą korzeniową (np. susza), przeważnie nie ma już potrzeby dodatkowych zabiegów. Wyjątkiem jest dokarmianie roślin wapniem, które decyduje o jakości wyprodukowanego plonu. Dlaczego pierwiastek ten jest tak niezbędny na etapie wzrostu zawiązków? Jakie działania wspomagają naturalne zdolności drzew do akumulacji wapnia? W jaki sposób możemy dokarmiać teraz rośliny?

Wapń to niezwykle istotny dla prawidłowego rozwoju zawiązków pierwiastek. Na obecnym etapie wysokie zapotrzebowanie roślin na ten makroelement wynika ze wzrostu zawiązków, a więc intensywnie zachodzących podziałów komórkowych. Wapń w formie pektynianów stanowi składnik tworzących się ścian komórkowych, który warunkuje ich wytrzymałość, stabilność mechaniczną. Występuje również jako składnik blaszek środkowych, które spajają ze sobą komórki roślin.

Wynika z tego ogromna rola wapnia, który umożliwia powstanie struktury nośnej wzrastających owoców, osiągnięcie przez nie odpowiedniej jędrności, właściwego wypełnienia oraz większych rozmiarów,  czego wymaga od sadownika rynek.

Roślina posiada zdolność do zaopatrywania zawiązków w wapń tylko na początkowym etapie ich rozwoju. W przypadku zawiązków jabłoni przyjmuje się, że kluczowy jest okres do momentu osiągnięcia przez nie wielkości orzecha włoskiego, co ma miejsce na 4-8 tygodni po kwitnieniu, przeważnie w połowie czerwca. Później, w miarę dalszego wzrostu owoców, zmagazynowany w nich dotychczas wapń ulega jedynie rozcieńczeniu, ale jego ilość nie jest już zwiększana drogami naturalnymi.

Skąd bierze się wapń, w który roślina zaopatruje obecnie zawiązki? Pewna jego ilość jest zakumulowana w drewnie, resztę pobiera sobie z gleby, ewentualnie z nawozów stosowanych dolistnie. Proces pochłaniania wapnia przez system korzeniowy jest jednak zjawiskiem bardzo złożonym i często okazuje się, że wysoka zasobność wapnia w glebie nie przekłada się na jego zawartość we wzrastających owocach.

Jak wiadomo, wapń jest podstawowym pierwiastkiem decydującym o jakości plonu. Zapobiega występowaniu chorób fizjologicznych (np. gorzka plamistość podskórna jabłek, skorkowacenie miąższu gruszek), zapewnia długotrwałą zdolność przechowalniczą owoców. Nie uda się wyprodukować zadowalających pod względem jakościowym jabłek, gruszek czy pestkowych bez zabiegów dokarmiania dolistnego wapniem. Tradycyjnie stosuje się do tego opryski roztworami soli wapnia (np. saletrą wapniową),  jednak na takie zabiegi przychodzi czas później (w przypadku jabłoni serię zabiegów rozpoczyna się najczęściej w drugiej połowie czerwca).

Komu zależy na jakości, ten mógł już wcześniej – praktycznie od fazy ukazywania się pąków kwiatowych na jabłoniach, gruszach, pestkowych, stosować preparaty zawierające wapń w formie kompleksów aminokwasowych bądź innych kompleksów organicznych. Taki zastrzyk pierwiastka w bezpiecznej i łatwo przyswajalnej formie wpływał na wcześniejszych etapach stymulująco na kwitnienie, obecnie na prawidłowy rozwój oraz utrzymanie zawiązków. Nie są to jednak preparaty tanie. Oferta nawozów dolistnych zaopatrujących rośliny w wapń w obecnej fazie rozwojowej jest szersza, należy zwracać uwagę na zawartość dodatkowych składników (np. fosforu – niezbędnego do prawidłowego przebiegu procesów energetycznych, boru czy innych pierwiastków), a także na ich przyswajalność oraz bezpieczeństwo dla roślin.

Tak czy owak, istnieją działania, które mogliśmy bądź możemy wykonać, aby wspomóc rośliny w pobieraniu wapnia drogą korzeniową. Umożliwi to efektywne wykorzystanie zapasów pierwiastka zgromadzonych w glebie i pozwoli osiągnąć optymalne zaopatrzenie zawiązków przy mniejszych nakładach na nawozy dolistne.

- Dla pobierania wapnia z gleby ważny jest optymalny poziom jej uwilgotnienia. Transport rozpuszczonego w wodzie wapnia odbywa się z prądem transpiracyjnym. Zarówno z gleby przesuszonej, jak i nadmiernie wilgotnej, pierwiastek nie jest pobierany prawidłowo.

- Stymulacja rozwoju systemu korzeniowego procentuje – roślina lepiej penetruje podłoże, a powierzchnia pobierania wapnia z gleby jest większa. Podkładki karłowe co do zasady rozwijają słabsze systemy korzeniowe, gdyż ich celem jest produkcja owoców. W gorszym położeniu są również młode drzewka, które nie zdążyły jeszcze wykształcić rozbudowanego systemu korzeniowego.

- Transport jonów wapnia z gleby do korzeni jest procesem aktywnym – wymaga nakładów energii dostarczanych do korzeni w postaci asymilatów (produktów fotosyntezy). Efektywny przebieg fotosyntezy zależy od powierzchni i kondycji liści. Pogarsza ją parzące działanie niewłaściwie stosowanych środków ochrony roślin, choroby (np. zaraza ogniowa, drobna plamistość liści pestkowych).

- Kanały pobierające jony wapnia nie działają swoiście – tzn. pochłaniają również inne jony dwu- oraz jednowartościowe, np. magnezu, potasu. Wszystkie te jony konkurują ze sobą o miejsce w kanałach. Nadmierna zasobność gleby w potas i magnez będzie hamowała pobieranie wapnia.

- Hamująco na pobieranie wapnia działa także jon amonowy (jest antagonistą wapnia). Z kolei azot w formie saletrzanej stymuluje jego pobieranie. Dlatego w okresie, w którym rośliny wykształciły zieloną masę oraz czynna jest transpiracja, bardziej optymalną formą nawożenia doglebowego azotem będzie forma saletrzana.

- Zdolność do zatrzymywania w glebie pierwiastków (w tym wapnia) zależy od jej kompleksu sorpcyjnego. Poprawia go wzbogacanie gleby w materię organiczną (nawozy naturalne, organiczne, ściółkowanie). Bardziej pojemny kompleks sorpcyjny to większa dostępność wapnia dla korzeni roślin.

- Jony wapnia transportowane są w górę rośliny wraz z wodą poprzez system tkanek przewodzących, jednak w koronie odbywa się konkurencja o wapń między rozwijającymi się pędami a zawiązkami. Zbyt wybujały rozwój pędów ogranicza szanse zawiązków na otrzymanie potrzebnej porcji wapnia. Dlatego należy racjonalnie nawozić azotem.

- Z tych samych względów należy przeprowadzać cięcie w taki sposób, aby nie pobudzało nadmiernie rozwoju pędów (nie może być zbyt intensywne).

- O wapń konkurują ze sobą również zawiązki. Lepiej zaopatrywane są te z pąków królewskich, dlatego najbardzej opłaca się promować ich wzrost. Nadmiar zawiązków powinien zostać przerzedzony po kwitnieniu bez zbędnej zwłoki.

- Kluczowe było poprawienie kondycji roślin i właściwa regeneracja po przymrozkach, w szczególności odbudowanie szkód spowodowanych przez niskie temperatury w podstawach pąka. Ważne, aby rośliny do wykształcenia zawiązków owoców zdążyły zregenerować uszkodzenia tkanek przewodzących w podstawach pąków – tą drogą zawiązki zaopatrywane są w składniki pokarmowe, w tym wapń. Brak regeneracji ciągów transportowych może być przyczyną silnego opadania zawiązków w czerwcu, a w konsekwencji - strat w plonie.

- Gorzej zaopatrywane w wapń są zawiązki położone w górnych partiach korony drzew oraz zawiązane na pędach 3-4 letnich.

- Ważne jest dobre zapylenie i wykształcenie pełnego garnituru nasion w zawiązkach, co wpływa stymulująco na zaopatrywanie ich w wapń.

Nie przegap najnowszych wiadomości

icon googleObserwuj nas w Google News

Komentarze  

0 #3 Sadownik2 2020-05-24 07:26
Wczesne dokarmianie wapniem to jedne z niewielu "nowości" polecanych w agrotechnice, która chyba ma sens.Przez lata polecano tradycyjnie, zasilanie wapniem rozpoczynać gdy zawiązek osiągnie wielkość kilkunastu milimetrów(tzw "wielkość orzecha włoskiego").I w latach o takim przebiegu pogody który utrudnia pobieranie wapnia, na wielu odmianach były problemy z gpp.Ja od dwóch lat zaczynam dodawać wapń do oprysków innymi śor , od razu po kwitnieniu.I przyznam że efekt pozytywny widzę.Przy czym nie używam najdroższych nawozów.
Cytować
+6 #2 Waldemar Activ 2020-05-23 19:41
Fajny artykuł.

Bardzo trafny, jak zauważył poprzednik.

Zapraszam po Filocal do sklepów Activ.

W opiniach sadowników - doskonały nawóz wapniowy.
Można stosować w każdej konfiguracji oprócz kombinacji z Regalisem.

Przepraszam najmocniej za reklamę...

Ale może ktoś skorzysta z podpowiedzi.

Pozdrawiam

Waldemar Żołcik
Cytować
+7 #1 Adi 2020-05-23 11:09
Dawno nie czytałem tak zwięźle i rzeczowo napisanego artykułu
Cytować

Powiązane artykuły

Rozlewamy kwasy humusowe CARBOHUMIC

Jakie odmiany jabłoni sadzić?

Ochrona jabłek przed chorobami przechowalniczymi cz. II

Sadownicy polują

X