Goławin - handel truskawkami trwa w najlepsze. Jakie ceny? [18.05.2020]
W Nowym Przybojewie mieści się słynna Giełda Truskwki Goławin. Na 15 maja zaplanowano jej otwarcie z zachowaniem określonych norm bezpieczeństwa w związku z koronawirusem.
Ruch w pierwszych dniach po otwarciu był umiarkowany; były momenty, w których sprzedających truskawki nie było w ogóle, jednak dziś widać wyraźnie, że sytuacja się zmienia. Pomimo kryzysu związanego z brakiem pracowników sezonowych towaru nie brakuje. Ruch jest znaczny, na targowisko zjechało się wielu plantatorów, kupujących przybywa, a wybór jest różnorodny.
Plantatorzy mniej prestiżowych odmian (np. Honeoye) narzekają na trudności ze zbytem i niskie ceny. Trzeba podkreślić, że ceny w Goławinie są znacznie niższe niż na Broniszach, gdzie za łubiankę przyjdzie nam zapłacić 40 – 50 zł. Z kolei odbiorcy skarżą się na brak płynności w dostarczaniu towaru i trudności z realizacją zamówień hurtowych.
Ceny truskawek kształtowały się dziś w czasie następująco*:
Odmiana/Cena w poszczególnych godzinach [zł za łubiankę] |
9:30 |
12:00 |
15:30 |
Honeoye |
26 |
22-27 |
25 |
Rumba |
28 |
30 |
25-30 |
Roksana |
38 |
35 |
30-33 |
Alba |
32 |
32-35 |
25-30 |
Azja |
x |
x |
30-32 |
*Opracowano na podstawie danych udostępnionych przez Giełdę Goławin.
Zamieszczone w tabeli dane nie pozwalają na wyciągnięcie konkretnych wniosków co do optymalnej pory przyjazdu na targowisko. Wraz z biegiem czasu jedne odmiany nieznacznie drożeją, inne tanieją. Rano cena Roksany była wysoka w związku z niską podażą tej odmiany; później sprzedających przybyło, więc stawki za łubiankę poszły w dół.
Komentarze
E tam...czekać w kolejce..
Hurtownicy sami powinni zrywać albo przyjeżdżać na plantacje z własnymi pracownikami...
A potem odliczone pieniążki w zębach przynosić,przyklęknąć i pocałować w rękę za producent im sprzedał
Chłop potęga jest i basta:))))tak to kiedyś bywalo