Aktualna sytuacja na Broniszach – 14.10.2019
Przez całą noc z soboty na niedzielę, czyli od samego otwarcia rynku w handlu panował zastój. Od godzin porannych przybywało kupujących, jednak nie było ich zbyt wielu. Sprzedaż w niedzielę na Broniszach rządzi się swoimi prawami. Po towar przyjeżdżają więksi hurtownicy, którzy woleliby kupić owoce po jak najniższych cenach. Sprzedający sadownicy kolokwialnie mówią. że „w niedzielę jest najtańszy kupiec”. Przez cały dzień alejki z owocami ziarnkowymi były zapełnione.
Nadal największym zainteresowaniem cieszy się Lobo i Cortland. Sadownicy, którzy przyjechali w sobotę na otwarcie rynku z którąś z tych odmian, na śniadanie był już w domu. Za każdą z nich można było dostać 40 zł za skrzynkę w grubym sorcie.
Nieco tańsze były mutacje z grupy Red Delicious – od 30zł do 35 zł. Jeszcze tańszy Red Jonaprince, od 25 zł do 30 zł. Takie same ceny (od 20 zł do 30 zł) dotyczą popularnego Szampiona, Goldena Delicious i Mutsu. Zainteresowanie tymi odmianami jest przeciętne.
W sprzedaży coraz mniej śliwek. President i Top Hip po 3 zł/kg, Węgierka po 4 zł/kg. Cena gruszki nadal stoi w miejscu. Za ładną Konferencję można otrzymać maksymalnie 50 zł za skrzynkę.
Komentarze
Kostka na broniszach rodzi lepiej niż lessy sandomierskie;)